Autor: Pawel Pawlowicz KCh (Paw-p_at_OZI.AR.WROC.PL)
Data: Wed 08 May 2002 - 11:32:59 MET DST



On 7 May 02, at 15:21, Jerzy Peszke wrote:

> Pierwszy raz slysze o zwiazku chemicznym bedacym
> tlenkiem rozy. Njaprawdopodobniej chodzi tu o forme
> utleniona ftalocyjamidow i anocyjanow bedacych
> skladnikiem wymienionej mieszaniny.

Nie tlenek rozy, a tlenek rozany (rose oxide). Pochodna piranu. Praktycznie w kazdym katalogu z odczynnikami.

> Firmy ktore produkuja perfumy dla zamozne klienteli
> oczywiscie stac na 5 ml olejku za 235 EUR. Wyobrazam
> sobie ile kosztuje 10 ml perfum Christian Dior albo
> Coco Chanel na bazie tego olejku. I dentyczny sklad
> chemiczny ma olejek rozany wyprodukowany sztucznie. za
> 235 EUR kupisz ok 100 ml tej mieszaniny.

Pytalem fachowcow od zapachow: nie istnieje syntetyczny olejek rozany o skladzie identycznym z naturalnym, jego synteza bylaby drozsza niz pozyskiwanie olejku z naturalnych zrodel. Zreszta, co mieliby syntezowac? Cytronellol? To, o czym piszesz, albo jest zwiazkiem podobnie pachnacym, ich mieszanina, albo zwyklym kantem.
Chyba, ze masz jakies konkretne zrodlo informacji?

Pawel


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:51:21 MET DST