Autor: Witek Mozga (mozga_at_trimen.pl)
Data: Wed 13 Mar 2002 - 15:42:17 MET
witam,
Czlowiek myslacy jest najbardziej narazony na dzialanie reklam, bo mimowolnie wychwytuje bzdury w nich zawarte. Wiele z nich jest tak bardzo nonsensownych, ze... az je przez to zapamietujemy a wraz z nimi marke z jaka sie kojarza. Jest to celowe dzialanie tych co te rklamy ukladaja (copywriterów) bo oni doskonale ten mechanizm znaja.
Nie miejsce tu wprawdzie na dyskusje o wplywie reklamy na
spoleczenstwo i tym podobne rzeczy, ale od jednego komentarza
nie moge sie powstrzymac. Zauwazcie jaki ogromny wplyw
wywieraja reklamy na nasz jezyk. Ot chocby takie "acze". Nie
wiem jak mozna bylo wymyslec tak glupi odpowiednik angielskiego
slowo "ace" czyli po prostu as. Teraz jednak kazdy mowi "acze" .
Może to i dobrze, bo przynajmniej jezykoznawcy maja pole do
popisu, a i ustawa o czystosci jezyka tez przeciez zobowiazuje.
Zastanawia mnie tylko taka sytuacja: nasz rodak, ktory wyjechal
na dluzej za granice stoi w sklepiku i paluchem pokazuje butelke i
mowi "acze, acze...".
Na szczescie są hipermarkety ;-)
Witek
http://www.trimen.pl/witek/
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:50:54 MET DST