Autor: Tomasz Wasiak (wasiaktm_at_snack.p.lodz.pl)
Data: Wed 20 Feb 2002 - 14:05:00 MET



On Wed, 20 Feb 2002, Pawel Pawlowicz KCh wrote:
> On 20 Feb 02, at 11:17, Tomasz Wasiak wrote:
> > > Wbrew dosc powszechnie panujacemu przekonaniu
> > > nie jest to rozwiazanie tanie.
> > > Oplacalne jest tylko przy dostepie do zródla ciepla
> > > o temperaturze wyzszej niz temperatura gruntu
> > > (np. zloze geotermalne, lub jakies cieplo odpadowe).
> Pozwole sobie nie zgodzic sie z Toba. I to dosc radykalnie. Jest to
> rozwiazanie znakomite, pod jednym wszakze warunkiem.
> Praktycznie jedynym sensownym sposobem ogrzewania jest
> ogrzewanie podlogowe. Przy koniecznosci ogrzania wody do
> temperatury wystarczajacej dla kaloryferow, rzeczywiscie, nie ma
> to sensu.

hmmm... Domek juz jest "wykonczony", wiec wprowadzenie innego grzewania niz kaloryferami jest juz raczej nimozliwe... Jak sie ma sens pompy dla boilera (ciepla woda w kranach)? Do jakiej temperatury (przy sensownych kosztach) da sie podniesc i przy jakiej wydajnoscisci? oczywiscie teoretycznie....  

> > Na dzialce sa dwie studnie (na 3/4 kregi) z woda, nazwijmy to oglednie:
> > "nie do picia". Mozna by ich uzyc? Tomek Wasiak
> Chcesz pobierac z jednej i oddawac do drugiej? Jesli wyrobisz sie
> z wydajnoscia kilku metrow szesciennych na godzine przez caly
> czas (dokladne zapotrzebowanie zalezy od mocy potrzebnej do
> ogrzania domku, u mnie wyszlo 3m3/h) to tak.
> Ja jednak nie ryzykowalem. Zakopalem 400m rurki polietylenowej
> 50mm.
> Pozdrawiam,
> Pawel

Tomek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:50:40 MET DST