Autor: Andrzej Kasperowicz (andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl)
Data: Fri 25 Jan 2002 - 23:22:32 MET



> Panie Andrzejku!
> Wypraszam sobie zwroty vel rymy czestochowskie w stylu "darki i inne smark
> i".
> Spoufalaj się z kumplami z piaskownicy i do nich rzucaj takie teksty.

Nieprzestrzeganie wszelkich regul i regulaminow jest najbardziej charakterystyczne dla osob niedojrzalych, niepelnoletnich, a wiec smarkaczy, czyli inaczej smarkow. :>

> Tylko zdarzylem wlaczyc sie do grupy i faktycznie przeoczylem ustawienia O
> utlooka, a tu juz znalazl sie "uprzejmy", ktory mnie oraz innych straszy b
> anem i obraza. Mysle, ze uwage o podpisach mozna bylo podac w nieco bardziej
> uprzejmy sposob.

Do tej pory caly czas upominalem w sposob uprzejmy i w powaznym, oficjalnym stylu, niestety niektore osoby slowa wypowiedziane w ten sposob traktowaly jak powietrze, ostatnio wiec uzylem formy uszczypliwo-zartobliwej w nadziei wyrwania tych osob z letargu i przywolania do dyscypliny. Przepraszam mimo wszystko, jesli ktos sie poczul urazony. Jesli jednak niektore osoby okaza sie "niereformowalne" to beda musialy pozegnac sie z lista. Przypominam, ze jesli ktos nie zgadza sie z przyjetymi na ChemFanie regulami dyskusji i nie chce sie do nich zastosowac powinien wypisac sie z listy.

W dalszym ciagu powtarzaja sie rowniez inne najczestrze bledy: pisanie nad cytatem, a nie pod, nie usuwanie zbednych cytatow, wysylanie listow w HTMLu, za dlugie podpisy, itd. Nie rozumiem dlaczego niektorym osobom tak trudno sie dostosowac do obowiazujacych zasad. Czy to wynika z niedbalstwa, lenistwa, czy z jakis jeszcze innych powodow?
Tak naprawde zasady te sa przeciez ogolnie obowiazujece w wiekszosci list dyskusyjnych. Pojawily sie wraz z powstaniem swiatowych list dyskusyjnych, kiedy jeszcze w Polsce nie bylo internetu. Stworzono je nie po to by utrudnic dyskutantom zycie, lecz ulatwic. Czy naprawde chcecie, zeby na liscie pojawialo sie wiecej listow, jak te dzisiejsze, w tym stylu:
http://www.man.lodz.pl/LISTY/CHEMFAN/jan02/0273.html http://www.man.lodz.pl/LISTY/CHEMFAN/jan02/0272.html nie dosc, ze bylo to wyslane w htmlu (czego akurat w archiwum na WWW oczywiscie nie widac), to odpowiedz pisana byla przed cytatem (trudno zreszta na pierwszy rzut oka poznac gdzie jest cytat) i bez usuniecia jego zbednej czesci?
Przeciez to sie czyta niewygodnie, traci sie przez to wiecej czasu i niepotrzebnie zapycha lacza zbednymi bajtami (gdy sie przemnozy wielkosc jednego listu przez ilosc subskrybentow i przez ilosc postow pojawiajacych sie dziennie nie jest to juz wielkosc calkiem do zlekcewazenia), bajtami ktore mozna bylo usunac.

Ponadto prosze pamietac, ze tak samo jak w zyciu rzeczywistym o kulturze osobistej czlowieka swiadczy sposob jego bycia, wyslawiania sie, ubierania itp. itd. tak samo na liscie dyskusyjnej sposob pisania i przestrzeganie pewnych zasad tez swiadczy o jego kulturze.

> Wymaganie podpisywania sie jakims tam imieniem i nazwiskiem
> moznaby zlagodzic. Kazdy moze przeciez podpisac sie falszywym
> imieniem i nazwiskiem i nikt nie bedzie tego w stanie sprawdzic. Po co
> wiec tworzyc "martwe prawo"?? Moze zatem zezwolic na uzywanie
> pseudonimow?

Tak jak nie powinno sie kazdego klienta w sklepie traktowac jak potencjalnego zlodzieja (chociaz w Polskich warunkach byc moze ma to racjonalne podstawy), tak samo nie powinnismy uwazac, ze kazda osoba bedzie przedstawiala sie nieprawdziwym imieniem i nazwiskiem. Jak w kazdej spolecznosci byc moze i tutaj pojawi sie margines osob ukrywajacych swoja prawdziwa tozsamosc pod falszywymi personaliami, ale jak dotad nie wynaleziono jeszcze skutecznego sposobu na nieuczciwych ludzi, wiec i my tutaj nic na to nie poradzimy, trzeba wiec nad tym przejsc do porzadku dziennego ufajac, ze tacy sie jednak tu nie pojawia (w zbyt duzej liczbie).
Poza tym nie jest prawda, ze nigdy nie ma mozliwosci zweryfikowania czy dane imie i nazwisko jest prawdziwe. Chyba nie masz Witku watpliwosci, ze np. Michal Sobkowski, Tomasz Plucinski, Tomasz Ganicz posluguja sie swoimi prawdziwymi nazwiskami, co jest w ich przypadku dosc latwe do zweryfikowania. Zas co do pseudonimow, wlasnie dlatego w regulaminie ChemFana znalazl sie zapis "i/lub" ("Listy powinny być zawsze podpisywane prawdziwym imieniem i nazwiskiem ich autora w nagłówku listu i/lub pod wysyłanym tekstem listu"), aby osoby, ktore lubia swoj pseudonim mogly sie nim podpisywac nie lamiac regulaminu.

> Dla mnie prawde mowiac to bez znaczenia czy ktos sie podpisze
> "Chudy" czy Jan Dzwon. Wazne zeby pisal z sensem.

Jakos "dziwnym trafem" czesciej z sensem pisza osoby podpisujace sie prawdziwym imieniem i nazwiskiem, a nie pseudonimami. Musimy sie zastanowic czy chcemy aby ChemFan stal sie miejscem prymitywnych, przyziemnych, jarmarcznych czy karczemnych pogaduszek, sporow i klotni, jak to sie stalo z niektorymi grupami newsowymi, gdzie sie pisze byle co i byle jak, a gdzie dominuja wlasnie osoby ukrywajace sie pod pseudonimami (jedno badz dwuczlonowymi), czy tez chcemy aby Chemfan mial charakter kameralnego klubu, gdzie prowadzi sie dyskusuje w sposob kulturalny i w miare uporzadkowany, na ciekawe, badz wazne chemiczne tematy.
Jak wykazala praktyka, tam gdzie niemal wszyscy podpisuja sie prawdziwym imieniem i nazwiskiem panuje mila atmosfera, dyskusje sa rzeczowe i chetnie prowadzone. Na pewno wielu z nas ocenia osoby piszace na liscie nie tylko na podstawie przekazywanych tresci, ale rowniez na podstawie stylu pisania - osoby piszace o interesujacych sprawach i w sposob zgodny z przyjetymi w regulaminie ChemFana zasadami z pewnoscia sa darzone przez wielu z nas szacunkiem i tym latwiej i przyjemniej nam sie z nimi dyskutuje.

> Jestem za, a nawet przeciw.
> wolałbym pouczenie na privka.

Pisalem do Ciebie dnia Sun, 23 Dec 2001 00:00:14 +0100 - przedstawiles mi sie wowczas na priva, ale na liste dalej
dochodzily listy, ktore mialy rozne nazwiska w naglowku, a kiedy Armand okreslil Cie mianem 'kolezanki'
postanowilem w koncu zrobic z tym porzadek. :) Zazwyczaj upomnienia wysylam wlasnie na priva, poniewaz jednak ta sprawa dotyczyla znacznej liczby osob (nie
tylko tych wymienionych w tamtym mailu), wiec post ukazal sie na liscie.

> mozna wyegzekwowac? Jestem zdecydowanym zwolennikiem
> twardego przestrzegania prawa. Dlatego jestem przeciwko martwym
> zapisom.

Ja tez bym chcial, zeby swiat pod wzgledem moralnym byl "czarno-bialy", ale tak niestety, nie jest.

Jesli w przyszlosci tego typu problemy z brakiem dyscypliny beda czesto sie powtarzac trzeba bedzie w koncu wprowadzic moderowanie.

Zycze owocnych i ciekawych dyskusji na chemiczne tematy

-- 
Andrzej Kasperowicz
chemfan & mineraly list-owner
http://www.man.lodz.pl/CHEMFAN/
http://www.man.lodz.pl/MINERALY/

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:50:21 MET DST