Autor: toganicz_at_bilbo.cbmm.lodz.pl
Data: Thu 20 Dec 2001 - 15:46:32 MET



Karolina Onderko wrote:
>
> Dzieki serdeczne! A jak wyglada kwestia doczyszczenia takiego lejka,
> jesli czyms sie zakituje (w moim przypadku sadza i grafitem)? Jest
> jeszcze do uratowania?

Z tym bywa różnie. Grafit można spróbować potraktować chromianką, czyli nalać do lejka chromianki i wstawić całosć na pompke wodną lub pompę próżniową na kilka godzin.
Jest szansa że chromianka się "przegryzie" i udrożni lejek. Jak już zacznie cos lecieć to trzeba przepuscic dużo chromianki a na końcu przemyć lejek dużą iloscią wody i acetonu i wreszcie na koniec wygrzać go w piecyku. Będzie to tym dłużej trwało im mniejsze pory ma lejek. Często jednak przy totalnie zapchanym gęstym lejku nic już się nie da z tym zrobić.

-- 
Tomek "poli_merek" Ganicz
http://www.ceti.pl/kganicz/poli
http://www.ceti.pl/kganicz/rowery
http://www.ceti.pl/kganicz/dominis

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:49:47 MET DST