Autor: PKO (ncolszew_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Wed 03 Oct 2001 - 17:01:11 MET DST
-----Wiadomość oryginalna-----Od: Wojciech Szczepankiewicz
<wojtex_at_zeus.polsl.gliwice.pl>
Czytam:
>No wlasnie. Gdybysmy poglowkowali [...]
>HCl + H2O = H3O(+) + Cl(-). Wcale produktem musi to byc slaby kwas!
>Opiszmy te reakcje: para elektronowa czasteczki wody (zasada1) atakuje
>atom wodoru w chlorowodorze (kwas1), co powoduje powstanie jonu
>hydroniowego (kwas2) i anionu chlorkowego (zasada2). Mamy hydrolize!
a gdzie indziej:
> Przedstawianie reakcji HCl z H2O jako dysocjacji prowadzi do
>katastrofalnych nieporozumień. Przemyca się fakt wystąpienia reakcji
>chemicznej przez podanie enigmatycznego stwierdzenia o rozpadzie kwasu(!)
>pod wplywem wody.
i oczom nie wierzę: czy rzeczywiście proponujesz opis reakcji HCl z wodą interpretować jako hydrolizę? nie zaś dysocjację? Jeśli to tylko zachęta do wysiłku intelektualnego - ok, ale zważ, że nieźle namieszasz w głowach licealistom (nie obrażając tych ostatnich).
A teraz, powiedzcie mi, drodzy chemfani, co zrobimy z nowymi definicjami hydrolizy i dysocjacji wypracowanymi na liście? Trafią do podręczników?
Jedną z cech dobych definicji jest IMHO ich użyteczność.
Piotr
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:49:19 MET DST