Autor: \ (toganicz_at_bilbo.cbmm.lodz.pl)
Data: Thu 25 Jan 2001 - 14:06:31 MET
Jacek Grudzień wrote:
>
> Korzystając z "ciszy na łączach" chciałbym poruszyć myślę, że ciekawy temat
> na temat możliwej współpracy polskiego przemysłu z uczelniami.
>
Ja mam troche doswiadczen we wspolpracy z zakladem "Organika-Sarzyna"
i GE Silicones. Sarzyna pracuje na technologiach opracowanych przez
Wackera, Goldsmitha i GE Silicones. Zaklad nie posiada swoich wlasnych
laboratoriow badawczych (bo go na to zupelnie nie stac) i zleca nam
czasem jakies drobne, techniczne problemy, w rodzaju pomocy przy
zwiekszeniu czystosci produktow, czy przetestowaniu ich odpornosci na
okreslone warunki. My te problemy staramy sie im rozwiazywac, czasem z
powodzeniem, czasem nie, a pieniadze ktore zaklad moze wydac na tego
rodzaju badania sa na poziomie 10% naszego rocznego budzetu.
Wspolpraca idzie czesto bardzo oporonie, bo np: trzeba tlumaczyc
sens zalecanych przez nas zmian w technologii chemicznej inzynierom
mechanikom...
Zaklad ten nie posiada ani jednej osoby, ktora by
zajmowala sie np: sledzeniem postepu w tych dziedzinach, ktore zaklad
moglby ew. wdrozyc. Nie ma tam nikogo kto by byl w stanie czytac i
rozumiec np: artykuly w "Trends in Polymer Science", albo "Journal
of Applied Polymer Chemistry" mimo ze zaklad ma dwa potezne wydzialy
produkujace tworzywa sztuczne.
Z drugiej strony realizujemy dwa spore granty zlecone przez GE
Silicones,
ktore stanowia obecnie ok 50% naszego budzetu. Sa to granty na rozwoj
zupelnie nowych technologii. W GE istnieje cala specjalna komorka
liczaca
ok 40 pracownikow, ktora zajmuje sie poszukiwaniem nowych pomyslow,
zlecaniem badan instytucjom naukowym na calym swiecie a nastepnie
stalego
nadzorowania postepu tych badan. Pracuja tam ludzie po doktoratach,
czesto ze sporym wlasnym doswiadczeniem w prowadzeniu badan, ktorzy
bardzo dokladnie i na wylot znaja cala istote zlecanego zadania i
potrafia je nadzorowac na biezaco, z tygodnia na tydzien.
Tak komorka dziala w ten sposob, ze czyta wszystkie najwazniejsze
czasopisma naukowe, po czym, gdy ich cos zainteresuje sami zjawiaja
sie z propozycja wspolpracy.
Ja bym bardzo chcial, zeby taka firma jak GE Silicones byla u nas w
kraju, ale puki co musimy sie raczej meczyc z takimi zakladami jak
Sarzyna ;-)
A tak BTW: mozna wiedziec jak jest duza i czym zajmuje sie Twoja firma oraz jakiego rodzaju badania jest w stanie zlecac?
-- Tomek "poli_merek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli http://www.ceti.pl/kganicz/rowery http://www.ceti.pl/kganicz/dominis
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:48:41 MET DST