Autor: Roman J. Farański (faranski_at_poczta.onet.pl)
Data: Sat 14 Oct 2000 - 11:51:38 MET DST



Replika do JANUSZA i nie tylko

> Troche z opoznieniem, ale zawsze...
>
>
>
> >Ojejej. Einstein przewraca sie w grobie.

Bez przesady, no moze Witek Einstein tak, Albert na pewno nie ....., -))))))

Oszczedz mu tego i nie
> >pisz takich rzeczy (przynajmniej na liscie chemicznej).
> > Jeszcze raz podkreslam, ze swiatlo ma TAKA SAMA predkosc w KAZDYM
> >ukladzie odniesienia.
>

> Tak to bardzo ciekawe i orginalne stwierdzenie, gdyz predkosc swiatla
ZALEZY
> OD GESTOSCI OPTYCZNEJ OSRODKA i inna jest w prozni, inna w powietrzu, lub
w
> wodzie (zalamanie). Wobec tego inna moze byc w obrebie np. naszej
galaktyki
> gdzie wystepuje duze natezenie pola grawitacyjnego (grawitonów), a inna w
> przestrzeni miedzygalaktycznej nikly wplyw grawitacji.

JANUSZ, Teoria wzglednosci na pytanie , czy mozliwe sa ruchy z predkosciami wiekszymi niz "c" wzglednem dowolnego obserwatora inercjalnego - nie daje jednoznacznie negatywnej odpowiedzi. Istnienie tachionow, to jest hipotetycznych czastek poruszajacych sie z predkoscia wieksza od predkosci swiatla jest mozliwe. Kilka uwag.
Rozpatrywany uklad mozesz opisywac poslugujac sie geometria euklidesowej, tutaj fatalne odniesienie. Lepiej juz dobory reperow, map prowadzic wg. geometri Minkowskiego czy Lobaczewskiego. Teorie wzlednosci ogolna i szczegolowa, teoria grawitacji opisywane sa dzisiaj wedlug geometrii Riemanna, gdzie jedynym rozwiazaniem rownania Einsteina, przy zalozeniu symetrii kulistej jest czasoprzestrzen Schwarzschilda (promien grawitacyjny ciala). Modyfikacją teori Einsteina jest teoria Einsteina-Cartana, ktora pozwala konstruowac nieosobliwe modele kosmologiczne oraz wyznaczac rownania pola grawitacyjnego jako wynikajace z odpowiedniej zasady wariacyjnej. Wszystkie te modele (bo tylko modele) opisywano wedlug wiedzy matematycznej w okresie ich tworzenia (lata 1905-1923). Dzisaj wiedza matematyczna jest znacznie szersza (przykladowo - analiza fraktalna, geometria Fibonacciego, inne opisy).
Tym nie mniej do dzisiaj nikt i nigdzie nie podal definicji i wyjasnien XIX-wiecznej teorii "eteru", eteru wypelniajacego wszechswiat, bedacego nosnikiem swiatla, energi, materi, czasu, wszelkiego rodzaju "fal", etc., etc.,
Nie wyjasniono do konca doswiadczenia Fizeau (roznica w predkosciach swiatla poruszajacego sie z kierunkiem ruchu wody w rurze i w przeciwna strone), czy tez Michelsona i Morley'a.

Wielu wspolczesnych uczonych, zapytanych o interpretacje czy wykladnie takich lub innych zjawisk wrecz "szpanuje" aparatem matematycznym, niestety nie zawsze rozumiejac uzywanych przez siebie pojec. Faktem zas jest - ze odkrycie praw tego Świata jest jeszcze przed Czlowiekiem. Tylko - aby moc logicznie spojrzec na otaczajaca rzeczywistosc nie wolno miec "kompleksow" ani tez "proznosci" - ze juz wszystko zostalo odkryte, i "ja" to wiem, a piewcow tego "co nie pasuje" osmieszac i wyszydzac ........,

I moze chodzi wlasnie o skromnosc i o normalnosc.

Prawda

Roman
>
> Caly czas uwazam ze:
> Predkosci swiatla (C) zalezy od otaczajacej masy!
>

I masz tu duzo racji, ale to juz innym razem

> >Rowniez pozdrawiam
> >Witek Mozga
>
> Pozdrawiam Janusz

i ode mnie uklony

Roman

>
 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:48:20 MET DST