Autor: Tomasz Holband (adeviq-spin_at_mega.com.pl)
Data: Sun 10 Sep 2000 - 23:12:33 MET DST
Przesyłam do chemfanów list, który otrzymałem od nauczycielki, która chce
nauczyć dzieci chemii. Być może ktoś będzie miał dobre pomysły jak to
zrobić.
Tomasz Holband
Adeviq - S.P.I.N.
-----Wiadomość oryginalna-----
Od: Sarko <76940100_at_pro.onet.pl>
Do: adeviq-spin_at_mega.com.pl <adeviq-spin_at_mega.com.pl>
Data: 9 września 2000 09:56
Temat: Pomocy
Jestem zdesperowana! 1-go września zaczęłam pracę w szkolę specjalnej
(dzieci upośledzone w stopniu lekkim), dowiedziałam się że mam uczyć fizyki
i chemii (ostatnio wprowadzone przedmioty) nie było przebacz chociaż jestem
humanistką. Nie ma pracowni, pomocy, książek nie ma nic i nic nie będzie bo
nie ma pieniędzy. Nikt się tym nie przejmuje, ja jednak jestem wredny Kaszub
i jeżeli mam to robić to chcę to robić dobrze. Szukam JAKIEJKOLWIEK pomocy,
książki z normalnych szkół są dla moich dzieci o trzy poziomy za
skąplikowane, u mnie nie ma wzorów czy zadań.
Z fizyki są to: Ciała stałe, lotne i gazowe, Siły i ich działanie, ciepło,
magnetyzm, akustyka optyka, elektryczność. Jak przeprowadzać proste
doświadczenia z tego co mam w domu. Jakieś ciekawostki, nie chcę żeby
kolejne dzieciaki znienawidziły tak ciekawe przedmioty, żeby umierały z
nudów. Siedzę obłożona książkami na które poszła połowa mojej pensji i
zaczynam wariować. Moje dzieciaki mają zaburzoną koncentrację więc wykład i
gadanie nie wchodzi w grę, znaczy można to robić ale to powinno być karane
śmiercią na tych przedmiotach. RATUNKU! będę wdzięczna za COKOLWIEK,
ciekawostki, tytuły książek - tylko nie tych proponowanych przez MEN
propozycje doświadczeń. POMOCY!
Katarzyna
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:48:11 MET DST