Autor: Tomasz Plucinski (tomek_at_sun1.chem.univ.gda.pl)
Data: Mon 24 Mar 1997 - 14:52:35 MET
On Mon, 24 Mar 1997, Tomasz Ringel wrote:
> Czesc, interesuja mnie srodki 'dymotworcze'. jakies reakcje ktore daja w
> efekcie duzo dymu. Najchetniej gdyby to bylo nieszkodliwe dla zdrowia.
> Dzieki!
>
> Tomek R.
Cos sie od pewnego czasu "zatkalo" w korespondencji Chemfana... A znamienne, ze sa tematy, ktore bez pudla zawsze budza oddzwiek! To sprawy zawsze mile sercu chemika: strzelanie i dym!
Tradycyjnie, najpotezniejszym (rowniez emocjonalnie) srodkiem,
jest bialy fosfor. Nikt, kto ogladal z bliska wybuch granatu dymnego z
fosforem, nie zapomni tego do konca zycia!
Do celow estradowych rozroznia sie dym "niski" (ciezki),
najwygodniej otrzymywany przez wrzucenie wiekszej ilosci suchego lodu do
cieplej wody, i dym "gorny" (lekki). Wytwornica do takiego dymu sklada
sie z silnie ogrzanej (np. elektrycznie) plyty, na ktora wkrapla sie
powoli mieszanine glikoli (lub gliceryny, pewnym problemem moze byc wtedy
powstawanie akroleiny) i powstajace, nie majace praktycznie zapachu dymy
wydmuchuje sie wentylatorkiem.
Na podobnej zasaadzie dziala wytwornica uzywajaca oleju
silnikowego zamiast glikolu. Jest to podobno szeroko stosowane w
marynarce wojennej sposob. Ja zetknelem sie z podobnym urzadzeniem na
kempingu w Turcji. Pracownik nosil taka wytwornice na plecach, terkotalo to dosc
glosno i dawalo duzo niestety smierdzacego dymu. Ale komary odstraszalo
skutecznie na 1-2 godziny.
Ogromnie wydajne jest rozpylenie w (wilgotnym) powietrzu cieklych
chlorkow: SiCl4, TiCl4 i im podobnych. Niestety to raczej drogi sposob -
i wybitnie niezdrowy...
Przepisy oparte na cynku i CCl4 sa czesto opisywane, wiec
pozostawiam je na boku.
Niezlym sposobem jest sublimacja NH4Cl. Ten proces stosowano na
szeroka skale na ulicach w latach 80-tych. Typowa swieca (lzawiaca) miala
sklad (empiryczny): 35% omega-chloroacetofenonu C6H5COCH2Cl, 8% skrobi,
34% KClO3, 23%NH4Cl. Ciepla do procesu dostarczalo spalanie skrobi
chloranem. Chlorek amonu byl srodkiem gluszacym plomien, aby nie spalic
chloroacetofenonu - w temperaturze spalania sublimowal on i pomagal w
rozpylaniu i wydmuchiwaniu lakrymatora. Niezle wyniki daje zmodyfikowana
mieszanka (bez lakrymatora, trzeba miec chrzescijanskie uczucia!):
7 czesci skrobi, 14 czesci KClO3, 15 czesci NH4Cl.
Kolorowe dymy daje dodatek barwnikow, ktore sa sklonne do sublimacji bez
rozkladu: indygo, Rodamina B.
Kilka przepisow (bez gwarancji, nie wyprobowywalem):
dym czerwony: 6g KNO3, 6g laktozy, 11g czerwieni anilinowej.
dym niebieski: 2g KNO3, 2g laktozy, 1,5g indygo (ew. 1g ziemi okrzemkowej).
dym zielony: 7g KNO3, 3,5g laktozy, 2g auraminy, 2g indygo.
z zyczeniami Swiatecznymi - t. plucinski
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:29:49 MET DST