Autor: Gabriel Drabik (gabrys_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Mon 12 Aug 1996 - 19:41:31 MET DST



> >
> > A czy nie lepiej zamiast bawic sie kineskopami itp kupic np w
> > przedsiebiorstwue Chemia - jak bylem w podstawowce kupilem po prostu
> > w sklepie sloik pol kilogramowy.... :-)))
> >
>
> .... ale nie bylo by tej frajdy, ze sie zdobylo samemu, w pomyslowy sposob i na
> dodatek praktycznie za darmo... :-)))))
>

Dokladnie o to mi chodzilo. Mnie zawsze najwieksza satysfakcje sprawialo robienie jak najwiecej samemu po tanich kosztach. A jesli chodzi o kupno w sklepie to mam na to taka historie:
Jak bylem pierwszy raz w Gliwicach (w sprawie szkoly, oczywiscie technikum chemicznego) jak przystalo na przyszlego chemika wybralem sie do sklepu firmowego (niby taniego) polskich odczynnikow chemicznych na zakupy. Akurat bylem zainteresowany chlorkiem zelazowym ktorego zdobycie w roku 1985 graniczylo z cudem. A tam owszem byl. Kosztowal jedyne 700 zl/kg !!! Tak przeliczajac na dzisiaj (wg cen biletow PKS) to by bylo ponad 30 zl. Dzisiaj nie jest do dla mnie majatek lecz wtedy bylo to zdecydowanie poza moim zasiegiem. A byl to jeden z tanszych odczynnikow. I wszystkie byly w opakowaniach na ogol kilogramowych.

gabrys.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:18:15 MET DST