heby <heby@poczta.onet.pl> napisał(a):
Sumaryczny czas od momentu zainstalowania Win7 w jakiejś wczesnej wersji
Mowa jest o normalnej ludzkiej instalacji Win7 SP1, wcześniejsze wersje
nikogo nie obchodzą.
do momentu kiedy update nie znajduje poprawek: 3-4 doby komputera non-stop
włączonego. Niezliczona ilość restartów, co najgorsze te restarty blokują
update, więc komputer spędza ten czas na nic-nie-robieniu, czekajac sobie
wesoło w idle. Bywa, że update się zawiesi w połowie i bez reczęgo
kopnięcia w dupę nie pójdzie dalej.
Opisujesz jakieś skrajne przypadki. Dla dobra nauki zrobiłem eskperyment i
postawiłem Win 7 na wirtualce z jednym rdzeniem. Poprawki instalowały się 5
godzin i były 4 restarty. Zostały jeszcze 3 poprawki kończące się
niepowodzeniem, ale to pewnie bez związku z samym WU.
Ten sam algortym podobno jest w Win7, więc 3 doby można uznać za wielki
sukces MS.
Nie ma żadnych 3 dób.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|