Re: [ot] ranking syst. operacyjnych

Autor: Anerys <spam.nie.jest_at_spoko.pl>
Data: Sun, 10 Mar 2013 03:47:28 +0100
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <513bf440$0$1225$65785112@news.neostrada.pl>

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce_at_spamu.pl> napisał w wiadomości
news:khg1fk$uce$1_at_news.task.gda.pl...
> Albowiem? Toż ci tłumaczę, że nie wszyscy pędzą za nowościami. A do tego
> nowy Windows oznacza nowe problemy. Ostatnio poddałem się z instalacją

Zwłaszcza ci durni Chińczycy :P
W 2008 roku Olimpiada była u nich, na rynku już ugruntowała się Ta Wspaniała
Vista, a oni durnie, obsługę całej imprezy (pragnę zwrócić uwagę, że impreza
tego kalibru jest "trochę" kosztowniejsza, niż 100 M$ (skrót oznaczający
megadolary przypadkowo zbieżny z wiadomo czym...) popędzili tym starym
ułomnym, passe, ałtofdejt, Windows XP... Ciekawe, dlaczego byli tacy głupi?
:P

> drukarki, o czym już pisałem. I po grzyba mi jakiś Seven 64bit? Z miłą
> chęcią kupiłbym tego kompa z Windowsem Xp, choć był kupowany w grudniu
> 2012.

Ja też. Ja jestem jak kot. Znów powtórzę - zaciekłych obrońców nowszych
technologii (1) proszę o przyjrzenie się, jak przed niebezpieczeńsstwem
(człowiek/pies/inny kot/itd.) spierdala kot. Ma do wyboru drogę prostą,
równą, bez przeszkód, a jako drugą, krętą, przez zakamarki, przez kolczaste
krzaki, ciasne dziury w płocie, etc. Zagadka za 100 punktów - dlaczego
często wybiera tę drugą? Pytam jak najpoważniej, bez cienia żartu.

> Koszty to jedno. Kompatybilność z istniejącymi rozwiązaniami to drugie.
> Brak motywacji (nowy Windows nic nie wnosi pozytywnego od strony usera
> biurowego).

No co ty, przecież Pani Basia z księgowości, czy Pani Krysia z sekretariatu
w szkole, nie może się doczekać tej jedynej, najwspanialszej, śłońca
narodu - nowej werski Szklarni :P A z niecierpliwości drapie się po
przerwie...

> Więc ja się nie dziwię, że ludzie się jakoś specjalnie nie rozpędzają do
> migracji.

Bo ja wiem... chyba nikt nie lubi, gdy się go uszczęśliwia na siłę, wbrew
jego oczekiwaniom (M$ wie lepiej, czego ci potrzeba... hmm... tak mi się
dowcip przypomniał...
http://hydepark.net.pl/viewtopic.php?p=9512&sid=662f47c840959c30eb8c9f75099f53c5#9512).

(1) To świetnie, że technika się rozwija. Ta sprzętowa i ta programowa.
Tyle, że często pośród mnogości plusów, nie dostrzega się, albo raczej nie
chce dostrzec, minusów. Tak wobec nowych systemów, jak i rozbuchania
programów. Powinno się rozwijać - gdyby się nie rozwijało, to by było
straszne, bałbym się. Super jest, że np. powstają lepsze samochody, ale ich
elektronika też ma swoje słabości (których nie mają auta bez niej - tu
przytoczę definicję socjalizmu - ustrój bohatersko walczący z problemami
nieznanymi gdzie indziej). Rozwój ten jednak obradza w poważne skutki -
zjawisko "choroby szalonych diesli" w silnikach TDI i marginalnie tylko w
"klekotach" dawno bez remontu. Benzyniaki są w normalnych warunkach wolne od
tego zagrożenia, nawet te z turbiną (ale jak ktoś się uprze, to i tu
wścieknie silnik). W informatyce też są problemy, uważam, że należy o nich
mówić. Przedstawianie nowinek jedynie w pozytywach jest IMHO groźne -
znieczula np. na choroby wieku dziecięcego. ITD.

-- 
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Received on Sun 10 Mar 2013 - 03:50:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 10 Mar 2013 - 04:42:01 MET