Re: Nie można podkręcić procesora na płycie Gigabyte-EP31-DS3L

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Fri 16 Sep 2011 - 19:04:24 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
Message-ID: <4e73657d@news.home.net.pl>

Użytkownik "Przemysław Ryk" <przemyslaw.ryk@gmail.com> napisał w wiadomości
news:5xtnq3jwl47.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info...
>> systemu, trochę Hiren's Boot CD, błędów nie stwierdziłem. RAM 144 MB, 100
>> MHz.
>
> Płyta przypadkiem nie na chipsecie BX i pamięci SDRAM 133MHz? :)

BX, ale chyba 100 MHz.

>
>> częstotliwość pamięci 533 (tu dawało się ciut ugrać, ok 2-3%, kombinując
>> z
>> mnożnikiem, tam zaś mnożnika nie ruszałem.
>
> Raczej sądzę, że kombinacja płyty, dzielników i modułów pamięci. Niektóre

W sumie też tak myślałem.

> potrafią być upierdliwie wredne pod tym względem. Przykładowo - swoje
> DDR2-1066 Kingstone'a jak puszczam cokolwiek ponad to 1066 - wierzgają.
> :-/

To wziąć 1150, czy nawet (chyba widziałem) 1200, DDR2 :)

>
>> Możliwe, że to od zasilacza, bo kulawy jest i dziw, że płyta
>> (GA-P35-DS3P,
>> gigabajt rzecz jasna) chodzii wyjątkowo stabilnie. (zamiast 5V potrafi
>> byc
>> 4.5, flop się buntuje, reszta chodzi ładnie).
>> Chciałem podkręcić, płyta zresztą oferuje te możliwość, ale nie wyszło,
>> podbijanie napięcia nic nie zmieniło, było wyższe, ale zachowanie takie
>> samo - stawiało się.
>
> Jak by nie patrzeć - jest to działanie ponad normatywne możliwości danego

Nie inaczej, takowoż wiedzac to, zrobiłem to jedynie dla próby.

> sprzętu. Niestabilne zasilanie, do przełknięcia w warunkach pracy na
> nominalnych parametrach, przy próbach overclockingu może się odbić
> czkawką.

I to bolesną. A póki co, musi pozostać ten zasilacz co jest, jedynie kable
przejrzę, bo coś mi się zdaje, że któryś sie połamał i jest na nim za duży
opór. Możliwe, że przeszczepię mu wiązki z innego, padniętego zasilacza.

>
>> Ja jednak wolę zoptyalizowaną fabrykę,może nie pojedzie tak szybko, ale
>> narażac się dla 1-2 procentów zysku, nie warto chyba... A nawet więcej,
>> wolę
>> maszynę, która dłużej pożyje i nie zawiedzie mnie przemęczona w najmniej
>> odpowiednim momencie... Tamten przekręt i tak w sumie do odstrzału, do
>> prób
>> go przeznaczam.
>
> Tu już lecisz trochę za daleko. Przykład mój - Core 2 Duo E8400.
> Nominalnie
> 3,0 GHz. Działa od ponad dwóch lat z zegarem 3,9 GHz. Owszem - z założonym

No, a mój za psiego dzyndzla nie dał sie przekręcić...

> niestandardowym chłodzeniem (Scythe Mugen 2) wobec czego nie martwię się o
> temperatury. Sprzęt działa 24/7/365, restarty wymuszone są jedynie
> instalacjami aktualizacji czy jakąś modyfikacją typu dołożenie dysku. Tak
> na
> mój gust dodatkowe 0,9 GHz więcej pod obciążeniem w porównaniu do
> początkowych 3,0GHz, to nie takie 1-2%. :) W spoczynku procesor ma z

No, Tobie się udało i fajnie :) Ale tak, mogę robić (i zrobię), jeśli to
będzie komp do gier, rozrywki, czy np. obliczeń, bądź multimedów, które w
razie draki można niewielkim kosztem powtórzyć, poprawić.
Jednak czasem robię poważniejsze rzeczy, a do tego sprzęt musi być
absolutnie pewny. OC jednak zmniejsza trwałość...

> podkręconymi ustawieniami 2,6 GHz - więc mieści się całkowicie w
> nominalnych
> zakresach. A przecież obciążony w 100% cały czas nie jest.

Jednak zegar chodzi... O ciepło zbytnio się nie martwię, ale o lokalne
przegrzania (czas propagacji ciepła jest jednak skończony), obniżające
trwałość struktur.

>
> Odkąd pierwszy raz pogoniłem procesor (Pentium II 350 bez oporów pobiegł
> na
> 462 MHz samą zmianą FSB ze 100 na 133 MHz) nie rezygnuję z tej możliwości.
> Testuję dany zestaw do upadłego i po osiągnięciu stabilności na
> maksymalnie
> wyduszonych parametrach obniżam je o 100 - 200 MHz.

Dla rozrywki (i wiedzy) tez zamierzam to robić. Chętnie zagram w coś
wymagającego, gdzie popędziło się zegarek, ale do np. do pilnowania pacjenta
w szpitalu absolutnie bym takiego sprzetu nie dał.

>> był wsparty sprzętowo. Zapytany o stabilność nie narzekał ani trochę, coś
>> w
>> tym jest, wtedy chyba procki nie były tak żyłowane, no i mniej sie jednak
>> chyba grzały...
>
> Czy mniej się grzały, to raczej ciężko powiedzieć. Z drugiej strony -

Różnie, w każdym razie wydajność wiatraczka mogła być mniejsza.

> toleracje mogły być większe przez chociażby grubsze ścieżki. Może mnie
> ktoś
> ochrzani, ale coś mi świta o „ucieczce elektronów” z bramki tranzystora
> przy
> obecnych wymiarach technologicznych (zabijcie - nie jestem elektronikiem).

W ogóle przy wyższych temperaturach elektrony zaczynają szaleć, np. prąd
zerowy tranzystora powyżej pewnej temperatury rośnie nieliniowo...

> Inna sprawa, że wtedy skok o 100 MHz, to było coś, skoro procesor miał
> nominalny zegar 300 czy 500 MHz.

Nie inaczej...

> A teraz? Bierzesz układ, który standardowo ma zegar 3000 MHz. Podbicie mu
> go
> o 100 MHz to jest - za przeproszeniem - Pan Pikuś. ;D Dorzuć do tego
> mechanizmy podbijające taktowanie w samym układzie (tryb Turbo w Core ix
> podkręcające rdzenie w zależności od obciążenia). Złożoność procesu
> wzrosła
> co nie oznacza, że nie ma z tego żadnego zysku. Nie bez powodu układy na
> bazie architektury Conroe zdobyły taką popularność - wreszcie „bezkarnie”
> można było kręcić układy Intela. :D

Cóż, ja mam Preslera (Pentium D 925) i on się stawiał. Jeśli coś się udało
podbić, to gwałtownie tracił na stabilności. Może jakbym dłużej posiedział i
systematyczniej do tego podszedł, to może coś więcej bym ugrał?
W płycie mam całkiem sporo opcji do OC, ale jedynie co, to czasami się coś
udało, megahercami już nie... Nawet, jeśli przy ustawianiu coś łyknęło, to
przy restarcie zwis i automatyczny restart ustawień domyślnych (co w sumie
jest dobre, bo nie trzeba się ze zworkami bujać).

> Ja wychodzę z założenia - skoro można uzyskać ładnych parę procent
> wydajności więcej, a nie zakładam, że komputer będzie tak funkcjonować 5
> czy
> 10 lat, to dlaczego z tego rezygnować? Co nie oznacza, że i w tym temacie

Od przybytku wiedzy głowa nie boli, sam tak eksperymentuję.

> należy „szaleć” i do podkręcania nie należy się zabrać zbierając najpierw
> całkiem sporego bagażu wiedzy. :)

Otóż właśnie, ze świadomością konsekwencji działania...

-- 
Proszę, podpisz petycję...
http://www.petycje.pl/petycja/7778/
w_sprawie_okrutnego_zabicia_psa_przez_policjantów.html
(nie sklejaj linku, kliknij w pierwszą część)
Received on Fri Sep 16 17:05:08 2011

To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 16 Sep 2011 - 17:42:01 MET DST