"Piotr Palusiński" napisał:
>> Jeśli wywaliłeś do kosza na przykład plik "praca domowa nr1" , to po
>> kliknięciu skrótu otrzymywałeś komunikat: "nie można znaleźć pliku "praca
>> domowa nr1", czy chcesz sam znaleźć ten plik?" i jeśli kliknąłeś na TAK
>> to
>> otwierał się eksplorator windows w którym mogłeś sobie wybrać inny plik,
>> do którego ten skrót miał być.
>
> Dlatego napisałem, że to było w win2k, podbnie było w Win9x,
Tak samo jest w XP, o ile oryginalny plik nie był w katalogu głównym.
Zrób eksperyment: utwórz na pulpicie skrót do pliku w katalogu głównym
dysku, następnie pogoń oryginał do kosza. Następnie we właściwościach owego
skrótu zadysponuj "Znajdź element docelowy". Widzisz? A widzisz! ;->
Następnie zrób to samo, tyle że dla pliku umieszczonego w jakimś
podkatalogu. I jak? Teraz już da się przeglądać w poszukiwaniu zagubionego
oryginału? U mnie przynajmniej - tak.
Nie chce mi się szukać jakiejś dokładniejszej zależności pomiędzy
lokalizacją usuniętego oryginału a niemożliwością ręcznego uaktualnienia jej
we właściwościach skrótu, ostatecznie to nie mój problem (kto rozsądny
trzyma pliki luzem w katalogu głównym i jeszcze robi do nich skróty?), tym
niemniej Windows XP zachowuje się trochę niekonsekwentnie, nie wiem jak w
nowszych systemach.
JoteR
Received on Thu Apr 28 00:00:05 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 28 Apr 2011 - 00:42:01 MET DST