Wymieniałem dysk w laptopie na większy. Dysk bez udziwnień, jedna partycja
C: na Win XP i wszystko inne, żadnych multi-bootów czy takich tam. Plan był
taki by przenieść wszystko ze starego dysku na nowy, nie bawić się w
reinstalację.
Zrobiłem sobie obraz partycji starego dysku na zewnętrzny dysk USB używając
Drive Snapshota, podmieniłem dyski, wystartowałem system z UBCD4Win, nowy
dysk dostał jedną wielką partycję, została sformatowana, zaznaczona jako
aktywna, obraz partycji odtworzony (+ resize).
Po restarcie ciemny ekran. Nic. Żadnych błędów, nic się nie dzieje, jak w
polskim filmie.
Ponowny start, tym razem z instalki Win XP. Recovery console, po czym
fixboot, fixmbr. Po restarcie nadal nic. Ciemność i smętnie mrugający
kursor w rogu ekranu.
Czego brakło w całym tym procesie, że system nie chciał startować?
Problemu już nie ma, poradziłem sobie trochę łopatologicznie: uruchomiłem
instalację Win XP na nowy pusty dysk i przerwałem ją zaraz po
(re-)partycjonowaniu. Po ponownym odtworzeniu obrazu na oną partycję
wszystko ruszyło, reaktywowało się i chodzi bez problemu. Ale trochę to
nieeleganckie i czasochłonne rozwiązanie, a czeka mnie podobna wymiana
dysku w innym laptopie.
Konrad
Received on Wed Mar 9 00:05:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 09 Mar 2011 - 00:42:01 MET