Re: Nieczytelna naklejka licencyjna, a kontrola czylegalność ?

Autor: Skrypëk <škrypëk_at_pűbliçenëmy.pl>
Data: Tue 01 Mar 2011 - 13:21:19 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <4d6ce4c1$0$27939$c3e8da3$33a0879d@news.astraweb.com>

Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Skrypëk"
>> są kompletnie niezbywalne. I nikt jakoś do tej formy licencjonowania
>> nie strzela.
>
> Po prostu nie ma nikogo, komu chciałoby się inwestować własne
> pieniądze i czas w ciąganie się po sądach z wielomiliardową
> korporacją.
> Smutne, ale tak to działa.

Ta jasne. Pewnie do dzisiaj nawet nie słyszałeś o molpie.

>> Pewnie dlatego, że nie dochodzi przy ich sprzedaży do przekazywania
>> bezpośrednio żadnych "egzemplarzy" czegokolwiek,
>
> ROTFLMAO. Misiek, to że ty nie rozróżniasz dzieła i jego egzemplarza
> nie oznacza, że takiej różnicy nie ma.

Jakiego dzieła egzemplarzem jest komputer z naklejką?
Jakiego dzieła egzemplarzem jest Open Value Subscription?
Received on Tue Mar 1 13:25:03 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Mar 2011 - 13:42:01 MET