Re: Odporność na wirusy ...

Dnia Sun, 6 Apr 2008 22:56:58 +0200, Tomy M. napisał(a):

> Użytkownik "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> napisał w wiadomości
> news:ie0kf2164r0q.dlg@kwinto.prv...
>> Dnia Sun, 6 Apr 2008 21:52:42 +0200, Tomy M. napisał(a):
>
>> No to trzeba rozejrzeć się za Vistą.
>
> Hmmmm... Po prostu pamiętam czasy gdy WINDOWS XP
> nie dało się gołego podłączyć do Internetu w ogóle.
> (od razu łapał dziadostwo, a paprawki w necie były,
> więc to było błędne koło).

Tylko dlatego, iż przy instalacji XP bez SP2 można było powiedzieć "nie"
na pytanie o włączenie Zapory. I userzy z tego korzystali, niestety...
zresztą szczerze mówiąc nie pamiętam już procesu instalacji tak
zabytkowej wersji XP-ka, więc proszę o wyrozumiałość ;-). W każdym
razie, wlączenie jakiegokolwiek firewalla, w tym także tego systemowego,
czyniło system na tyle bezpiecznym że można było spokojnie łazić po
Internecie.
 
>>> W jaki sposó mogę złapać wirusa poprzez email skoro
>>> mój serwer pocztowy nie przepuści nic poza czystym tekstem?!
>> Wyrazy współczucia. Też o tym kiedyś myślałem, ale wiesz, ciężko się
>> czyta pocztówki na Gwiazdkę ;-).
>
> Tak serio to takie pierodoły się teraz linkiem wysyła.

No ba. Pierdoły można owszem podsyłać linkiem. Ale co z publikacjami
przychodzącymi w htmlu z tak szacownych źródełek, jak Windows IT Pro,
SQL Server Magazine, TechRepublic Digest, The SANS Institute czy Windows
Secrets? Zapewniam, czytanie tego w txt to katorga. Więc albo człowiek
dopuści pewien poziom ryzyka, albo się z powrotem zahibernuje na parę
latek. Tak jak Ty...

[...]
>>ale IE7 już na nim nie zainstalujesz.
>
> Musiałbym chyba zwariować by to dziadostwo instalować. Przykro mi
> że mam taką opinię o IE ... ale jestem raczej lisowaty :-)

Opera jest także rozwiązaniem. Ma w sobie i klienta poczty, i
przeglądarkę, i mniej dziur niż Twoje rudzielce :-).

-- 
M.   [Windows - Shell/User MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki