fragmentacja dysku, bałagan i podział dysku

Autor: BartekK <sibi_at_NOSPAMdrut.org>
Data: Mon 28 Jan 2008 - 13:32:55 MET
Message-ID: <fnkihk$lso$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Windows 2000sp4, system na dysku C: ntfs, swap na D: fat32. W tle ciągle
chodzi program pocztowy (thunderbird ale przy operze i innych objawy są
podobne). Problemem okazuje się to, iż program pocztowy obiera, kasuje,
dopisuje całą dobę do plików swoich "inbox" itp, a mailów z załącznikami
jest naprawdę sporo (zebrało się tego już kilkaset MB), przez co robi
się niezły śmietnik na dysku - np plik inbox ma 500MB i ponad 400
fragmentów. A inboxów (z okazji ilości obsługiwanych kont) jest
kilkanaście. Wyszukiwanie konkretnego maila robi się wooolne
Fragmenty tych plików walają się pomiędzy wolne miejsca, więc cały dysk
zaczyna wolno pracować. Raz w tygodniu "z crona" odpalana defragmentacja
się sprawdza, trwa parę godzin i wydaje mi się to troszkę bez sensowne.
Testowo wsadziłem osobny dysk 40GB i na niego przeniosłem cały syf
związany z programem pocztowym. Po tygodniu oczywiście tam paprocie już
porosły, ale defragmentacja mniejszego dysku i mniejszej liczby danych
była dużo szybsza i wygodniejsza.
Czy jest na to jakaś sensowna rada, poza osobnym dyskiem? (ja na p2p
przeważnie tak ludziom radzę)
Osobna partycja?
Wrzucenie tego na pendrive/flash/cf?
Wrzucenie po sieci (mam 1Gbit, smb) na inny filesystem na zdalnym
serwerze (np xfs) który będzie odporniejszy na fragmentacje i
samodzielnie się porządkujący?
Przejście na IMAP? :) (też możliwe, dla mnie to nie problem, ale nie
chciałbym komplikować sprawy ponad miarę, a cenne jest dla mnie
wyszukiwanie wiadomości po zawartości/treści)

-- 
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi_at_drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Received on Mon Jan 28 13:40:09 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 28 Jan 2008 - 13:42:05 MET