Re: Office domowy kupiony na Dzialalnosc ?

Autor: Lawrens Hammond <valhalla_at_interia.pl>
Data: Tue 11 Sep 2007 - 01:48:21 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <46e5d7c0$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Markus Sprungk" <msprungk@gmail.com> napisał w wiadomości
news:z57hv77ys2nc.xdf8ocq3kx2k.dlg@40tude.net...
> Wskazałem. Powtórzę "ustawa o prawie autorskim" i konkretne
> postanowienia
> licencji na oprogramowanie

Nie wskazałeś jednak odniesienia do zapisu w ustawie.

>
> USTAWA z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
>
>
> Szczegóły poniżej skoro samemu Ci ciężko znaleźć

Nie. Dla mnie to znaleść, to "minuta osiem". Po prostu, Ty podniosłeś
problem, to Ty wskaż jego uzasadnienie.

> Tak się zastanawiam. Czy TY naprawdę tak udajesz czy to jakaś forma
> trollowania?

Nie udaję. Po prostu chcę konkretów.

> Rozdział 3
>
> Treść prawa autorskiego
>
> Oddział 1
>
> Autorskie prawa osobiste
>
> Art. 16. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste
> chronią nieograniczoną w czasie i nie podlegającą zrzeczeniu się lub
> zbyciu
> więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do:
>
> 1) autorstwa utworu,
>
> 2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do
> udostępniania
> go anonimowo,
>
> 3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego
> wykorzystania,
>
> 4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
>
> 5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
>
> Zwracam zwłaszcza uwagę na punkt 5

A nam chodziło o możliwość zakupu. Tzn. firma kupuje wersję HOME.
Wskazywałeś, że nie może (a od kiedy zakup jest równoznaczny z
korzystaniem?). Ja zaś prosiłem Ciebie o to, abyś wskazał zapis, ze
firma nie może kupić wersji HOME. Bo korzystanie, to wiadomo. Ale
zakup - właśnie - zakup. Nie znam przepisu, który nie pozwala KUPIĆ
wersji HOME firmie.
Podam inny, w miarę konkretny przepis - do używania urządzeń nadających
w zakresie częstotliwości 144-146 MHz jest niezbędne państwowe
zezwolenie. Nigdzie nie ma przepisu zabraniającego KUPIĆ takie radio,
babci handlującej czosnkiem w przejściu podziemnym. Babcia może
(słusznie, czy niesłusznie) zakładać, że wnusio zrobi w końcu licencję
(oficjalna, współczesna nazwa "pozwolenie radiowe") i babcia mu podaruje
radyjko na urodziny. Zakup wersji HOME przez firmę komercyjną można
właśnie przyrównać do zakupu radyjka przez babcię. Ani firma nie może
używać wersji HOME, ani babcia gadać przez radyjko (chyba, że sama
"zrobi" licencję, co się zdarza). Ale zaróno firma może KUPIĆ wersję
HOME, jak i babcia może KUPIĆ radyjko. Oboje nie mogą tego używać, ale
może mają kaprys stracić trochę kasy?
Nam właśnie chodziło o zapis prawny, który miałby jakoby nie pozwalać
babci na zakup radia, ani firmie na zakup wersji HOME. Zakup <> używanie
tego później. Mnie nawet nie interesuje, co oboje zrobią ze swymi
nabytkami. Mogą rozdeptać, wrzucić do kibla, podstawić pod tramwaj i
zmiażdżyć na prasie hydraulicznej... Mnie to nie interesuje w tej
chwili.

Teraz rozumiesz?

-- 
LH
Jambo, jambo bwana,
Habari gani? Mzuri sana!
Wageni, wakaribishwa,
Kenia yetu, hakuna matata!
Received on Tue Sep 11 01:50:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 11 Sep 2007 - 02:42:02 MET DST