Re: Brak helpa do cmd, netsh itp. w Windows Vista

Autor: Sławomir Stępniak <slaw1step_at_poczta1.1onet.pl>
Data: Thu 21 Jun 2007 - 02:33:40 MET DST
Message-ID: <f5ch1c$6ph$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Krzysztof Gibas" napisał w news:f5c88t$rr$1@inews.gazeta.pl...
> On Wed, 20 Jun 2007 01:37:52 +0200, Sławomir Stępniak
> <slaw1step@poczta1.1onet.pl> wrote:
>
>>Spis treści, Praca w sieci..., Rozwiązywanie problemów, i tam coś jest.
>>Ale pomoc jest w wierszu poleceń, net /?, net help nazwa_polecenia.
>
> No jasne, ale przecież w XP był cały rozbudowany system pomocy z
> przykładami dla programów wywoływanych z linii komend. Trochę mi się
> nie chce wierzyć, że tak to zupełnie odpuścili. Może tylko nie
> starczyło czasu na tłumaczenie? Dlatego właśnie pytałem o angielską
> wersję.

O angielskiej Ci nic nie powiem, ale co do odpuszczenia, to mogło być
całkiem świadome.
1. *.hlp został uznany za przestarzały i wycofany z obsługi.
2. Help do poleceń z linii jest ograniczany do minimum, może nawet i po
 to by zniechęcić. Już w XP było ogłoszone całkowite odejście od DOS.
 Został jednak wiersz poleceń, a nawet było możliwe uruchomienie
 większości starych programów DOS. W Viście (przynajmniej 64-bitowej)
 uruchomienie programu DOS jest praktycznie niemożliwe.
 A do używania poleceń z wiersza stosowane są wyraźne zniechęcenia:
-------------------------------------------------------
C:\Users\slawek.000>help xcopy
Kopiuje pliki i drzewa katalogów.

UWAGA: Program Xcopy został zaniechany, należy użyć programu Robocopy.
-------------------------------------------------------
3. W związku z prawie powszechnym stałym dostępem do Internetu, zasoby
 w sieci (na stronach MS i okolicznych serwisów) są traktowane jako
 równoprawna pomoc, w niektórych miejscach pomoc sama kieruje na świat.
 Może i lepiej, bo łatwiej aktualizować, a i ilość tych zasobów może
 być zwększana bez obawy o pojemność nośników.
 Również społeczności są traktowane jak zbrojne ramię firmy, i do nich
 też w wielu miejscach są odesłania.
4. Wędrowanie użytkowników po stronach oficjalnej pomocy przyzwyczaja
 ich do użycia tych serwisów, a nie konkurencyjnych Googli np.
 Kaszanienie kodowań, dodatkowe sposoby punktacji i inne dziwy
 powodują, że łatwiej jest skorzystać z wytyczonej drogi, a to z kolei
 wyhamowuje konkurencję. to nie je bajka, to je bitwa ;)
5. A co do nienadążania tłumaczeń, to pewnie też racja.
 Równie dobrym przykładem jest odsyłacz do usługi web do znalezienia
 odpowiedniego programu.
 Dwuklik na *.sys, ostrzeżenie, otwórz za pomocą, nie może otworzyć,
 'użyć usługi sieci Web do znalezienia odpowiedniego programu'
 'This file in your language is not yet available.'
 Ja w każdym razie polskiego objaśnienia tu jeszcze nie spotkałem.

>>Może pomoc była w postaci *.hlp, teraz znowu można hlp odpalać:
>>http://www.microsoft.com/downloads/details.aspx?displaylang=pl&FamilyID=6ebcfad9-d3f5-4365-8070-334cd175d4bb
>
> Tak zapewme było, ale nie wydaje Ci się trochę niepoważne dostarczanie
> z systemem pliku pomocy, którego nie można na nim odpalić?

Nie no, w samym Windows pliki pomocy *.hlp już nie występują. Myślałem,
że nadziałeś się na jakiś zewnętrzny plik pomocy.
Choć być może gdzieś głęboko w odsyłaczach pomocy został stary,
niezaktualizowany, który w XP jeszcze miał prawo działać, a tu już nie
tylko, że nie ma pliku, ale jeszcze taki komunikat powoduje.
W takim razie niedoróba i tyle, ja sam nie spotkałem.

> Trochę to wszyskto wygląda jakby Vista nie była systemem operacyjnym
> produkowanym przez wielką korporację, ale programikiem pisanym przez
> pana Zdzicha po godzinach, do którego nie chciało mu się już zrobić
> kompletnej pomocy i posprawdzać czy wszystko jest na swoim miejscu.
>
> Dziwne.

Albo i nie, może nawet właśnie 'korporacyjne', świadome działania,
wymuszanie użycia preferowanych sposobów, przy okazji przeciwdziałanie
konkurencji. A z drugiej strony czas, i potrzeba wypuszczenia jak jest,
żeby się nie okazało, że po dopieszczeniu wyjdzie dopracowany, ale już
na starcie przestarzały. A konkurencja nie śpi i sypie betami, potem
będzie, że rozwiązania zrzynane i do tego przedpotopowe.
No ale podsumowując, jak masz jakieś braki w systemowej pomocy,
to google w dłoń, albo jak chcesz być bardziej 'po linii i na bazie'
to okolice *.windows.com, a ponarzekać to sobie możemy po drodze.

-- 
Pozdrawiam, Sławomir Stępniak, slaw1step@poczta1.1onet.pl (bez cyfr) 
Received on Thu Jun 21 02:35:11 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 21 Jun 2007 - 02:42:04 MET DST