Re: Menu kontekstowe w OE

  Rok 2006 - sierpień. Dokładnie to poniedziałek, 28-go. Nieco po 5-ej.
  Nagle zza rogu 1634Racine wrzuca na pl.comp.os.ms-windows.winnt:

>>> poczytam ich, bo i tak zamierzalem, ale podejrzewam, ze oni nie
>>> mysla odwrotnie :) Bo to oczywiste, ze www powinny byc robione wg
>>> sztywnych standardow i co do tego, to chyba nie ma watpliwosci.
>> Nie do końca.
> tzn co "nie do konca" ?

Źle przyciąłem cytat. Nie do końca myślą odwrotnie. Wyjaśnienie już
logiczniej było w dalszej części akapitu.

> a tak na dluzsza mete - cos mi sie wydaje,ze zaniżamy poziom grupki
> :))

To po prostu OT rozwinięty z jednej z gałęzi wątku... W sumie masz
rację. :->

> A przyklady ot tak pod reka? a ja nie mam ot tak pod reka przykladu
> na to i na tamto [...] tak, oczywiscie widzialem, sa takie www, ale
> W TEJ CHWILI nie mam pod reka konkretnego adresu, bo mnie
> specjalnie takie www nie obchodza, nie szukam ich z lupa.

Właśnie do takiej pointy dążyłem. A wniosek jest ciut szerszy, niż by
się to mogło zdawać: jeśli nie masz ich pod ręką, bo nie polujesz z
lupą, to znaczy, że jest tego na tyle niewiele, że nie warto sobie tym
głowy zawracać, czyli, że olbrzymia większość stron pod Operą chodzi
porządnie, czyli wreszcie, że Twoje twierdzenie, jakoby Opera
"blokowała" strony przed userem "wychowując" w ten sposób webmastera
można obalić szufladkując takie sytuacje gdzieś na poziomie błędu
statystycznego. :-P

-- 
  Pozdrawiam,  Marsjanin.  E-mail :  Po prostu odpowiedz..
  Nigdy nie instalujcie Linuksa, jeśli macie grypę.  :-|
  Nic nie gra. Cudowna cisza...  :-]