w2k - oswajanie HP PSC 1410

Autor: artiun <artiun_at_spam.wp.pl>
Data: Mon 05 Dec 2005 - 20:18:28 MET
Message-ID: <dn23ks$o9c$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

To urządzenie kupiłem do domu. Po instalacji (zalecanej - skróconej)
dostałem masę procesów, których nie chcę. Nie chcę, bo nie widze potrzeby by
miały prawo w takiej ilości istnieć. Ostatecznie po ok. 3h doszedłem do
tego, że mogę je wszystkie usunąć (serwisy na ręcznie, autostart wyłączyć).
A w chwili kiedy będę potrzebował wywołać poprostu hpqtra08.exe - odpali
serwis, uruchomi co zechce.. Zamykając ubiję wszystko i po krzyku.
I tu wyszło cosik takiego jak plik w rejestrze (shared dll) - wywaliłem toto
- nie wiem czemu taki: hpwuschd2.exe - i juz nie poszło. Ok, uruchomiłem z
łapy (sam się świnia zarejestrował) i przy kolejnym starcie jest.

Co mu zrobić by go nie było?

Zmiana nazwy, usuwanie nie wchodzi w rachubę (próbowałem) odpala się na nowo
instalacja po uruchomieniu ww. hpqtra08.exe.

Przychodzi mi na myśl ubicie skryptami. I tu nie wiem czy te automatyczne
przy starcie są przed czy po (ładowaniu shared dll).

A może inaczej to zrobić.
System chcę mieć czysty, narzędzia do druku odpalę w chwili potrzeby, i
zamknę sobie sam :-) Zresztą przy obc. miesięcznym 1000 stron to chyba nie
powinno być takich klocków w oprogramowaniu HP.

-- 
Artur
Received on Mon Dec 5 20:20:28 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 05 Dec 2005 - 20:42:02 MET