Re: Co zrobic by partycja XP byla bootowalna?

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Thu 03 Nov 2005 - 13:44:38 MET
Message-ID: <tg0dkd.hb7.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Piotr Smerda" <piotrs00@go2hell.pl> napisał w wiadomości
news:14t275s6bplog.1grhctyk0meap$.dlg@40tude.net...
> On Wed, 2 Nov 2005 23:23:32 +0100, Michal Kawecki wrote:
> >>
>>> odpowiedniego? dumpcfg wystarczy :)
> >
>> No właśnie - i tu wkraczamy w magię płatnych narzędzi z Resource
>> Kit oraz wiedzy na temat położenia podpisu dysku i konsekwencji
>> jego zmiany.
>> Na szczęście są do tego także darmowe programiki, np.
>> http://www.sysint.no/Nedlasting/MbrFix.htm .
> >
>
> Ale przecież za tę wiedzę nam płacą odpowiednie pieniądze nasi
> pracodawcy, nieprawdaż :) ?

Hmm... idealista, czy marzyciel? ;-)

>>> albo zmiana wartości a nie
>>> nazwy kluczy w rejestrze :)
> >
>> A czemuż to "zmiana wartości" miałaby być bezpieczniejsza od "
>> zmiany nazw kluczy"? Zagrożenia przy edycji rejestru są takie
>> same, a zdecydowanie łatwiej się pomylić wpisując długi i
>> niezbyt czytelny identyfikator od zmiany krótkiej i
>> jednocznacznej literki.
>
> Wiesz, ja wolę nie ruszać tych nazw kluczy/wartości jakie system
> sobie powrzucał. Miałem raz taką sytuację że zmieniłem na chwilę
> nazwę klucza i dostałem bluescreen a potem się trochę męczyłem
> żeby to "odkręcić". Podobnie jest z kasowaniem i zakładaniem
> kluczy/wartości od nowa. Niby nazwa ta sama, niby miejsce i
> położenie i typ jest taki sam ... a tu guzik i backup się
> przydaje. Ale może to tylko mój pech :) ?

Przecież i tak rozmawiamy o edycji plików rejestru spod osobnego
systemu operacyjnego, więc zawsze można raz popełniony błąd naprawić.
W tym wypadku raczej na pewno nie będzie takiej potrzeby, bo cała
gałąź HKLM\System\MountedDevices jest odtwarzana na bieżąco i można ją
całkiem skasować.

Tak czy tak, backup to rzecz obowiązkowa, czy przy edycji nazw kluczy
czy ich wartości, bez znaczenia. Miałem kiedyś jakieś trefne
sterowniki Creativa w systemie, które zapisały się do rejestru pod
nazwą zawierającą jakąś polską literkę. Od tego czasu system po
restarcie zawsze już krzyczał "registry hive SYSTEM is corrupt" i
jedynym ratunkiem było przywrócenie naprawdę starego backupu rejestru,
zrobionego jeszcze wtedy gdy tych sterowników w systemie nie było.
Kłopot w tym, że ja restartuję system sporadycznie i znalezienie
takiej kopii okazało się dużym wyzwaniem...

-- 
M.   [MS-MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Thu Nov 3 13:45:21 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 03 Nov 2005 - 14:42:01 MET