Mam taki problem - na kilku serwerach win2k dzialaja sobie jakies tam
uslugi. Od czasu do czasu zawieszaja sie i trzeba ubijac ich procesy -
inaczej sie po prostu nie da.
Sciagnalem sobie pstools i napisalem skrypty ulatwiajace 'zarzadzanie'
tymi uslugami zdalnie.
Pierwszy skrypt 'stop.cmd' po prostu ubija te procesy (a to czy one
'wisza' czy nie stwierdzam na postwie wpisow w logu) uzywajac programu
pskill, drugi skrypt 'start.cmd' - jak w nazwie, staruje je ale juz jako
uslugi, czyli korzystam z psservice.
Trzeci skrypt - 'restart.cmd' zawiera wpisy
--- cut ---
call stop.cmd
call start.cmd
--- cut ---
no i pojawia sie problem - proces zostaje 'ubity' ale usluga nie
startuje. Na ekran wyrzucany jest komunikat, ze usluga dziala, podczas
gdy faktycznie juz tak nie jest.
Gdy uruchomie sam skrypt 'start.cmd' to usluga ponownie rusza - juz bez
pojawiania sie komunikatu.
Jak mozna to obejsc, moze sie myle ale wyglada na to, ze potrzebny jest
jakis czas zwloki pomiedzy zatrzymaniem procesu i ponownym uruchomieniem
uslugi obslugujacej ten proces?
Z gory dziekuje za odpowiedzi
S.
Received on Mon Mar 7 13:40:26 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Mar 2005 - 13:42:03 MET