Re: Laptop z USA a gwarancja

Autor: PAndy <pandrw_cutthis__at_poczta.onet.pl>
Data: Mon 19 Mar 2007 - 18:43:19 MET
Message-ID: <etmi1i$4dk$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

"Onufry Zag³oba" <zagloba@maupa@os.pl> wrote in message
news:etmfit$863$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Dariusz Krok" <d_krok@tlen.pl> wrote in message
> news:etmafv$2pf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> gwarancja WORLDWIDE oferowana przez producenta jest taka jaka ma byc
>> czyli
>> WORLDWIDE rowniez w Polsce pod warunkiem, ¿e jest punkt serwisowy.
>> nie myliæ z gwarancjami WORLDWIDE oferowanymi osobno do produktów, z
>> nimi
>> wla¶nie mo¿e byæ jak opisano powy¿ej,
>
> Z moich informacji wynika ¿e owsze worlwide dzia³a w Polsce z jednym
> wyj±tkiem. Nie obejmuje modeli nie dostêpnych w Polsce. Ale tego ³atwo
> mo¿na
> siê dowiedzieæ dzwoni±c na serwis i pytaj±c.

znaczy sie jak facetowi ktory jest na kontrakcie w Polsce popsuje sie
notebook to nie moze oddac go do np Sony Polska tylko musi odsylac UPS
do Sony USA?
Idea gwarancji Worldwide jest prosta - klienta nie interesuje gdzie
jest - oddaje do najblizszego punktu serwisowego sprzet i jest on
naprawiany - problem z Polskimi serwisami firmowymi jest inny - Polski
rynek to totalne olewactwo klienta - gwarantuje ci ze amerykanin z
notebookiem niedostepnym w Polsce a wazna gwarancja Worldwide zrobi taki
raban w centrali US a ci w Polsce ze za 2 godziny bedzie mial telefon z
przeprosinami i prosbe o dostarczenie notebooka no i rzecz jasna glupie
tlumaczenie ze wyniklo zwykle nieporozumienie - po prostu w Polsce
konsumenci nie potrafia dochodzic swoich praw, czesto daja sie zbywac,
panuje totalne olewactwo za ktore nikt nie ponosi kary - takie cos w USA
nie przejdzie... Dlaczego w Niemczech jest inaczej? Bo tam silne sa
organizacje konsumenckie i sprawy po prostu kosztuja zbyt duzo jesli
zignoruje sie klienta...
Jesli sprzet jest zarejstrowany, pochodzi z legalnego zrodla, ma wazna
gwarancje to lokalny serwis ma taki sprzet przyjac, koszty przesylek i
obslugi zostaly wliczone w globalny koszt produktu...
I co do awantur - wystarcza jedne email z opisem sytuacji i gnorancja
serwisu w Polsce wyslany pod wlasciwy adres w centrali US lub JPN by
natychmiast Polski oddzial zostal przywrocony do pionu i zaczal
zachowywac sie dokladnie w taki sam sposob jak w cywilizowanym swiecie -
wielokrotnie przecwiczone...
Received on Mon Mar 19 18:45:07 2007

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 19 Mar 2007 - 18:51:14 MET