Dnia 25 Dec 2004 23:06:41 +0100, blazej480@wp.pl napisał(a):
>Zrobilem sobie wlasnie test w Acu Type i wszylo mi 300 znakow/sek.
Norma na egzaminie państwowym organizowanym przez Polskie
Stowarzyszenie Maszynistek i Stenotypistek (nie wiem, czy jeszcze
istnieje) wynosiła 110 zn/m na bardzo dobry. 180 zn/m to dyplom
'młodszej maszynistki'. 220 zn/m i kurs metodyczny i mozna było uczyć.
Podane wartości dotyczyły pisania _bezbłędnego_ (dopuszczalny margines
błędu to 1 pomyłka na każde 200 uderzeń).
>I teraz wlasnie mam dylemat czy siedziec nad tym bezwzrokowym czy dac sobie
>spokoj. Tym bardziej, ze latwiej chyba nowicjuszowi nauczyc sie pisania
>bezwzrokowego niz komus kto juz ma swoje mawyki przy pisaniu.
Bezwrokowo pisać się uczyłem mając już wyrobione nawyki z pisania na
klawiaturze komputera (Atari/Amiga). Sądziłem, że będzie mi się trudno
przestawić - raz, że uczyłem się pisać na maszynie (inny układ
klawiszy QWERTZ zamiast QWERTY i parę innych zmian), dwa, że potrzeba
było innej siły uderzenia. Okazało się jednak, że wystarczyło kilka
godzin ćwiczeń, żeby się przestawić. W obie strony.
>A! I pytanie w tytule aktualne.
Na polskim tekście (bezwzrokowo) ~290-300, na tekstach angielskich
~360 (różnica bieże się z braku konieczności wbijania ąęćżź etc.).
Znajomy programista potrafi rozpędzić się i do ok. 500 zn/m.
-- Pozdrawiam cyberkid(_a_)chello.plReceived on Sun Dec 26 01:10:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 26 Dec 2004 - 01:51:33 MET