Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> I od niego właśnie dowiedziałem się o tego rodzaju działalności,
> dzięki której można u ludzi wywoływać coś, co ja nazywam
> ,,czuciem modlitewnym". Ksiądz ów ostrzegł mnie, że to,
> co mnie ,,ciągnie", nie jest żadną wolą Bożą, ale
> wynikiem czyichś ,,modlitw".
Stary, to grupa o sprzęcie komputerowym, dobra? Jak wchodzę na grupę
pl.comp.pecet, to nie bardzo mam ochotę czytać takie teksty - kojarzą mi
się raczej z Leotarem, Pszemolem i innymi legendami usenetu (z których
większość albo była klientami psychiatrów, albo nieźle jarała), niż z
pecetem.
-- macminerReceived on Sun Dec 19 16:50:15 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 19 Dec 2004 - 16:51:15 MET