Dnia Sat, 18 Dec 2004 17:37:07 +0100, KILu napisał(a):
> poszło jakieś =380V z zasilacza. :) Huk, dym... wentylator nie przeżył, na
> płycie głównej konsoli eksplodował kondensator i tranzystor sterujący
> wiatrakiem. Po ich wymianie konsolka działa do dziś... :)
Nie ma co, twardy sprzęt z tej konsoli. Wygląda na to że MS nie robi
tylko shitu, ale i całkiem wytrzymałe rzeczy potrafi zmajstrować. Ja
od siebie dodam tylko jedną rzecz: children, don't try it at home!
> k,
pozdr.
-- Marynarskie pozdrowienia od boskiego Jolly Rogera :-)Received on Sat Dec 18 21:35:23 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 18 Dec 2004 - 21:51:18 MET