Sound Blaster 128PCI i trzaski, szumy podczas pracy.

Autor: Wojciech Michalczuk <wmichal_at_nie.spamuj.gazeta.pl>
Data: Tue 14 Dec 2004 - 23:21:40 MET
Message-ID: <cvt7gi7wl0v9$.dlg@a.dlaczego.tu.nie.ma.klamek>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam szanowną grupę :)

Jest sobie komputer - Celeron 400 na BXie (Win 98)
Jako karta muzyczna pracuje Sound Blaster 128 PCI
Niestety, dziś to wszystko przestało działać tak jak należy.

W głośnikach od dzisiaj słychać trzeszczenia i szumy. Są one skorelowane z
pracą dysku, pracą sieciówki, a nawet chyba myszki. Głośniki są sprawne -
tak więc szumi, piszczy i jęczy ten nieszczęsny Sound Blaster.

Zauważyłem też jedną dziwną rzecz - gdy podczas pracy komputera podłączałem
głośniki przypadkiem dotknąłem czubkiem minijacka śledzia karty. W
głośnikach zaczęło minimalnie szumieć - to znaczy że na śledziu jest
napięcie. Co to może być?

Czy oznacza to że karta dożyła dni swoich i muszę zacząć rozglądać się za
nową muzyką za niewielkie pieniądze?

Będę teraz zbierał wszelkie sugestie, gdyż niestety nie mam absolutnie
czasu by wziąć się do tego przed weekednem. Tak więc - co tutaj nie bangla?
:>

-- 
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam.      (c) Henri Monnier
      \\|||//
       \0 0/                     *Wojciech Michalczuk*
--ooO---(_)---Ooo------------------- Szczęśliwy Skierniewiczanin :) ----
Received on Tue Dec 14 23:25:23 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 14 Dec 2004 - 23:51:14 MET