> Witam. Mam taki problem: Restartuje mi sie komputer "bez powodu", bez
> zadnych komunikatów o błędach, niebieskich ekranów. System Windows XP,
> Procesor Athlon 2000+, płyta główna AS-Rock(nie pamiętam jaka), HDD- 80GB,
> ale tez nie wiem jaki.
> Najpierw było podejrzenie ze to system, ale po przeinstalowaniu sytuacja
> sie nie poprawiła, później myslałem że to pamieć, ale zakupiłem nowa i
> jest to samo (wcześniej miałem 256RAMu, teraz 512). Następnie zawiozłem
> komputer do "magika" i stwierdził że radiator na procesorze był źle
> przyklejony, i poprawił to ,ale sytuacja sie nie poprawiła. Dzisiaj
> zauważyłem że mimo wyłączenia komputera świeci się dioda od HDD na
> obudowie. Może przy tych wszystkich operacjach z komputerem coś sie
> odłączyło i nie ma to związku z restartami a może nie. Czy to jest problem
> z płyta główna, procesorem, może zasilaczem a moze z twardym dyskiem?
> Z góry dziekuje za wszystkie podpowiedzi.
Ja miałem taki problem na swoim starym kompie. Miałm podkręconego Celerona
667MHz na 800MHz i po prostu się przegrzewał co powodowało reset. Może masz
za słaby wiatrak na tym Athlonie ??
Pozdro
Marcin
Received on Mon Dec 6 13:45:27 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 06 Dec 2004 - 13:51:15 MET