Re: Spalony zasilacz i niedziałająca płyta

Autor: Andrzej Zbierzchowski <nazgul_at_mordor.com>
Data: Tue 25 May 2004 - 06:15:45 MET DST
Message-ID: <40B2C871.E72C2870@mordor.com>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Rad Radish wrote:
>
> Witam
>
> Konfiguracja: abit bh6, pentium 2 400, 64 sdram, atx 250W.
>
> Komp został sam, bez opieki. Jakis mosfet w zasilaczu zaczal sie palic.
> Dzialal tak przez kilka minut. Teraz przy nowym, sprawnym zasilaczu
> udaje sie wlaczyc sama plyte glowna z procesorem, ale jedyna oznaka
> zycia jest zapalona dioda i dzialajacy wiatrak na procesorze. Nie wydaje
> zadnych dzwiekow braku karty graficznej itd. Czy plyta mogla zostac
> uszkodzona przez niestabilne zasilanie?

Tak.
Pierwsze co sprawdź to czy kondensatory w pobliżu procesora nie spuchły.
Jak tak, to ich wymiana powinna przywrócić działanie płyty. Jak nie to
możesz płytę spokojnie wywalić na śmietnik.

-- 
Pozdrawiam - Andrzej Zbierzchowski
Received on Tue May 25 06:20:25 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 May 2004 - 09:24:25 MET DST