Mam dwa identyczne dyski (Seagate ST 320011A). Ze względu na coraz częstsze
"pady" systemu postanowiłem wszystko przeinstalować. Próba instalacji windy
na dotychczasowym dysku nie powiodła się - regularne bluescreeny. Kiedy
zainstalowałem system na drugim z dysków wszystko poszło gładko. Zapuściłem
więc na dyskach program diagnostyczny Seagate i okazało się, że wykrył bad
sektory - ale nie na tym dysku, na którym się spodziewałem. Sprawdzenie
dysku w windzie nic nie pokazuje. Trochę mnie to zagwoździło, bo
spodziewałem się bad sektorów raczej na tym dysku, na którym nie mogłem
zainstalować systemu. Mam jeszcze pół roku gwarancji na dyski i chętnie bym
z niej skorzystał :)
Czy możecie polecić jakieś inne jeszcze narzędzia do "czesania" dysków, bo
ten program od Seagate coś mi chodzi koślawo (np. nie jest w stanie
sprawdzić zapisów SMART na dyskach, a inne programy pokazują co i jak)?
Dzięki
T.
Received on Mon May 24 20:45:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 May 2004 - 09:24:17 MET DST