Re: Gwarancja na dysk, gdy firma padła...

Autor: pkruk (pkruk_at_[nospam)
Data: Wed 12 May 2004 - 15:39:40 MET DST


Użytkownik "fibolg" <jogi_at_wp.pl> napisał w wiadomości
news:c7t8ak$ta$1_at_atlantis.news.tpi.pl...

> Może wam coś to powie, bo mi absolutnie nic

Ale nam to nie jest potrzebne, tutaj chodzi o to gdzie masz szukac kogos kto
Ci ten dysk przyjmie.
Masz zawsze gwarancje producenta i niezaleznie gdzie kupisz dysk mozesz sie
do niego zwrocic, ale przeciez nie pojedziesz z nim gdzies do Tajwanu gdzie
dysk byl robiony.
Firma splajtowala - mowi sie trudno, trzeba szukac glebiej albo sobie
odpuscic.
Poszukaj na necie czy jest jakis licencjonowany dealer Maxtora i tam
startuj, napisz maila, zobacz jakie sa szanse.
Jednak sadze ze taki dealer to albo oleje sprawe albo bedzie wysylal ten
dysk gdzies na badania niewiadomo gdzie i jak dlugo to potrwa - bo nikt Ci
nowego dysku od tak nie da - a faktem jest ze dysk ktory ma 1 bad juz jest
uszkodzony. Czesto firmy sie zabezpieczaja piszac na gwarancji ze musi miec,
np.: 10% badow ale to imo sciema tylko zeby sie pozbyc wlasnie takich
przypadkow.

pkruk



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 20 May 2004 - 14:23:34 MET DST