Re: Kupione na Allegro - ... i wielki problem z laptopem :(

Autor: ceka (cykuta_at_poczta.fm)
Data: Sun 09 May 2004 - 14:22:40 MET DST


macminer wrote:

(...)
> W każdym razie morał z tego, że kupując z drugiej ręki cokolwiek, a
> zwłaszcza sprzęt komputerowy (który rzadko można w pełni przetestować
> w momencie kupna) człowiek jest skazany na siebie i jeśli nie weźmie
> pod uwagę, że towar może być, delikatnie mówiąc, niepełnowartościowy
> i nie zabezpieczy się spisaniem odpowiedniej umowy, to nikt mu potem
> nie pomoże.

Bardzo trafne i sensowne są twoje uwagi, cytuje je tylko fragmentarycznie,
ale popieram wszystkie. Nie wyczerpują one, oczywiście, bardzo rozległej
problematyki Allegro, dla której warto by znaleźć jakieś skuteczne,
opiniotwórcze formu, bo - moi zdaniem - sytuacja w tym portalu (i firmie)
juz dawno dojrzała do publicznej debaty i konkretnej reakcji odpowiednich
władz. Ja, osobiście, próbowałem interweniować tzw. drogą służbową czyli w
pierwszej kolejności do zarządu spółki QXL Poland, ale - niestety - nie ma
on w zwyczaju odpowiadać na korespondencję. Tymczasem działalność Allegro
staje się powoli istotnym problemem, znacznie szerszym niż sugeruje to
niedawny komunikat prasowy o wykryciu i zatrzymaniu paru oszustów
operujących w tym portalu. Być może więc przydałaby się jakaś skoordynowana
akcja społeczna, oczywiście przeprowadzona poza tą grupą, bo zaraz ktoś
odezwie się: "NTG". Chodzi również o odpowiedni "rezeonans". Czy może masz,
Maćku, jakiś pomysł, gdzie można by przeprowadzić taką publiczną dyskusję?
Mój wstepny wkład do niej to dwa konkretne wnioski w sprawie autoryzowania
tożsamości osób wystawiających przedmioty do sprzedaży (poprzez PESEL lub
NIP), a także autoryzowania przedmiotów sprzedaży posiadających numery
fabryczne poprzez obowiązek podawania tych numerów w opisie aukcji.
Pozdrawiam.
C. Kuta



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 20 May 2004 - 14:22:30 MET DST