Re: Seagate czy IBM

Autor: Witold Wilk (maniack_at_tychy.com)
Data: Wed 25 Apr 2001 - 18:58:23 MET DST


Niejaki(a) Krzysiek <silverman_at_go2.pl> w grupie pl.comp.pecet doznal
olsnienia i napisal:
> > LOL mam dwa takie dyski, kilkanascie u kumpli i wszystko hula ok :) LOL
> > do potegi :) Tylko nie mow, ze trafiono w egzemplarz, bo to prawie 20
> > egzemplarzy :)
>
> Mistrzu czego sie czepiasz napisalem "chyba " wiec czego odrazu
> wyskakujesz z takimi tekstami.

no, ok :) sorki :) ale mi od mastachooff nie wyjezdzaj i experooff :) bo
dzis mnie moja ukochana wychowawczyni nazwala hakerem ;> heh... az mnie
zabilo ;) no i potem -> w ciagu dnia znajdz info nt. teatru w krakowie
;>

> Zawsze mialem dyski seagata i jestem z nich osobiscie zadowolony,
> widzalem kilka padnietych z guma ale nic znacznie ponad norme
> (jeden kilka dni temu, kumpel, drugi kumpel i jakies tam z bajek........
> mialy byc ponoc wytrzymalsze na wstrzasy ale cos im nie wyszlo ;-)))

Czy ja wiem :) mi jeden zlecial ze schodow i nic mu nie bylo ;>

> Poza tym na polce mam jeszc seagata 40megowego
> a najlepsze jest to ze dziala ;-))))))))

Wtedy to byly dyski :)

> > a procek podkrecony moze? chocby o 1mhz, a juz Seagate'y beda
> > wariowac...
>
> specjalnie odkrecilem i chodzil jak mu fabryka przykazala
> zainstaalowac dal sie dopiero win me i tu dla niego wielki plus

czyli nie ma roblemow z dyskiem :)

-- 
|_____Witold "ManiacK" Wilk <maniack_at_tychy.com>_______+48607397423__|
|______________WWW: http://www.cedeki.w.prv.pl/ _____________#tychy_|


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:54:34 MET DST