Re: Wycisssszanie peceta...

Autor: McCrow (chris_w_at_poczta.onet.pl)
Data: Sat 21 Apr 2001 - 22:20:33 MET DST


zuko / Shark von Cygnus napisał:

> >Brdzo głośny jest też wiatrak na zasilaczu. Gdy zasilacz pracuje i dotknę
> >ręką obudowy to wyczuwam delikatne jej drżenie.
>
> Wpadnij na moją stronę.

Ja skorzystałem z Twojej stronki i zabrałem się za wyciszanie.
A wyszło mi to tak, że do obu wiatraków wystarczyła jedynie ta przejściówka
 służąca do podpięcia wiatraka do normalnej wtyczki zasilania.
Bardzo fajnie wszystko spasowało, choć dla bezpieczeństwa
musiałem użyć trochę taśmy izolacyjnej.
A zależało mi żeby wszystkie moje kombinacje były szybko
i w pełni odwracalne, czyli żadnego krojenia, przycinania itd.

Niestety wiatrak na procesorze nie startował.
 Ostatnio musiałem go oliwić bo dostał zadyszki,
 więc w sumie nie zdziwiła mnie ta odmowa posłuszeństwa.
Ale on jest akurat w miarę cichy, więc nie duża strata.

Z wiatrakiem na zasilaczu wszystko poszło ładnie.
Dodatkowo zmieniłem jego orientację
- zamiast wydmuchiwania przestawiłem go na wdmuchiwanie powietrza.
Uzyskałem w ten sposób dużo lepsze chłodzenie elementów zasilacza
a hałas spadł tak jakbym przeszedł z Baracudy na Fujitsu :)
- żałuję, że wcześniej nie wziąłem się za wyciszanie kompa.

Wiem, że ciepłe powietrze idzie do góry i ten wiatrak powinien wydmuchiwać
 powietrze, ale teoria to jedno a praktyka drugie
i jakoś nie wierzę bym coś pogorszył w chłodzeniu kompa.
Poprawcie mnie jeśli się mylę.

No i faktycznie zacząłem myśleć jak wyciszyć twardziela :))).

Pozdrawiam McCrow



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:53:27 MET DST