Autor: emailmw_at_poczta.onet.pl
Data: Fri 20 Apr 2001 - 23:22:39 MET DST
Witajcie !!!
Mam taki mały problem z dyskiem... a właściwie dosyć duży biorąc pod uwage jego
parametry ( nie o pojemność mi chodzi ;) ). Quantum BiGFooT 4.3G (tak zwie się
to cudo) ma problem z DMA, a mianowicie jak włącze DMA to w programach
testujących obciążenie procka przez HDD wychodzi mi około 3-5% obciążenia :),
bez DMA około 80% :(. Wszystko było by COOL tylko jest mały problem, jak włącze
to nieszczęsne DMA to komp mi usypia się co jakiś czas (nie reaguje, zupełna
cisza, dysk śpi) po chwili wraca do życia i wszystko powraca do normy. Moje
pytanie do Szanownych Kolegów no i do KOLEŻANEK ;) (ciekawe czy sie jakieś
znajdą ;) ) czy ten "demon szybkości" wogóle obsługuje DMA ? BIOS wykrywa mi go
jako PIO4, ale w WWW producenta wspominają coś o DMA. Ktoś mi mówił że były to
jedne z pierwszych dysków obsługujących ten tryb, ale po następnym piwie coś
wspominał o Elvisie ... :). Jestem otwarty na wszelkie sugestie :)
a oto moja konfiguracja ( nie to żebym się chwalił ;) )
- WIN 98
- płyta na BX Winmaxa UDMA33
- procek : Celeronek 333A
- 128 MB RAMu
- 2 kg kurzu
- i pare innych nieistotnych gadrzetów typu monitor, klawiatura... ;)
Pozdrawiam Wszystkich, a szczególnie Tych
co dotrwali do końca wypowiedzi ;)
ps.
Znając Oneta poniżej wstawią reklamy, radze przełączyć na inny kanał, w TV
to działa :)
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:53:17 MET DST