Re: "Normalna" temperatua Athlona?

Autor: Andrzej Krasuski (cobalt_at_abakus.siedlce.tpsa.pl)
Data: Sun 15 Apr 2001 - 23:04:40 MET DST


Krzysiek wrote:
>
> "Andrzej Krasuski" <cobalt_at_abakus.siedlce.tpsa.pl> wrote in message
> news:3AD9FFE6.9E9E42FF_at_abakus.siedlce.tpsa.pl...
> >
> > "podszedł" silikonem. Ale jest.
> >
> hmmm...
> naklejili stickersa od gory

W sumie to nawet nie wiem... Muszę to obejrzeć - a procesor jest "tam".
Żeby było śmieszniej, za pierwszym razem oddali mi z powrotem mówiąc, że
jest OK - przeszedł wszystkie testy itd. "Komputery tak mają, że
czasami coś nie działa i nie wiadomo dlaczego, a potem działa" - tak mi
serwisant powiedział. Nic nie powiedziałem, bo i po co mam mieć
człowieka na sumieniu potem? Zawsze sobie wyobrażałem, ze komputer to
jest rzecz powtarzalna do bólu, a tu proszę... Całe życie czegoś nowego
się człowiek uczy ;-) Oczywiście po dwóch godzinach pracy wzzystko
siadło i tyle się nacieszyłem... Na szczęścioe teoria o powtarzalności
pracy sprzętu komputerowego okazała się słuszna, bo w serwisie potem
znów się odpalił i po dwóch godzinach padł ;-) Tylko trudno mi się
cieszyć, ze wyszło na moje... Zastanawiam sie, czy po teście
stwierdzającym, że "nastąpiło naruszenie wewnętrznej struktury
procesora" dalej będzie działało przez dwie godziny? Bo jak nie - no to
popsuli!!! ;-))

> > No to wyglądaa mi na to, że po prostu ktoś mnie przestał lubić...
> > Nic, chyba poproszę prawnika o wizytę w sklepie po odbiór tego kwitka...
> >
>
> skoro inne metody nie skutkuja to trzeba sprobowac

Może jeszcze powalczę kwitami. Niech sie trochę powygłupiają na
papierze, może będzie łatwiej później dać to jakiemuś fachowcowi, jak
sądzisz?

AKC



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:51:21 MET DST