Re: filtr Polaroid'a - pytanie

Autor: Andrzej Pinczuk (andyp.SPAM.PRECZ_at_data.pl)
Data: Fri 13 Apr 2001 - 06:01:45 MET DST


 "Pszemol" <Pszemol_at_PolBox.com> napisal(a):

>Dla oczu - to właśnie one szkodzą. Bo zwykle łatwiej łapią brud,
>wpuszczają kurz między szybę filtra a kinol i ponieważ nie chce
>się tego codziennie czyścić to patrzysz przez brudne.

Zalezy od pomieszczenia. W niektorych pokojach
bardzo malo sie kurzy, a raz na tydzien filtr zawsze mozna przetrzec.

>Widziałem bardzo dobrze. I uważam, że zakładanie filtra to głupota.
>Na dodatek forsowanie monitora (musisz rekompensować ciemnotę filtra).

Obraz przepuszczany przez filtr jest "miekki" i przyjemniejszy dla oka
(takie jest moje odczucie), poza tym dobry filtr reguluje kontrast
i odblaski (powloki antyrefleksyjne w dzisiejszych nawet monitorach
dzialaja bardzo roznie - ze o straszych monitorach nie wspomne).

>
>Nowoczesny monitor z dużą, większą od 75Hz częstością powtarzania
>ramek obrazów, powłoką antyodblaskową na ekranie i niską radiacją ma
>obraz wyraźniejszy i zdrowszy bez żadnego filtra.

Nie sadze.

>Jest on niepotrzebny.
>Zresztą producenci monitorów nie zalecają żadnych filtrów...

Tak ? Nie wiedzialem, musze poczytac instrukcje...

>Nie wierzę, że szyba przez monitorem może zrobić cokolwiek więcej
>niż szyba na kineskopie - te szyby są naprawdę już dobrze przemyślane.

Moze i dobrze pomyslane (5 lat temu tez tak ktos mogl powiedziec -
- i za piec lat tez tak powie :- ) ), ale na pewno nie optymalnie.

Pozdrawiam
Xaltuton



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:50:31 MET DST