Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_waw.pdi.net)
Data: Sun 08 Apr 2001 - 01:52:43 MET DST
On Sat, 07 Apr 2001 11:23:59 GMT, "Czepcu" <czepcu_at_interia.pl> wrote:
>> Chodzi mi o to, czy
>> jesli mam plyte ATX podlaczona do sieci (elektrycznej), ale komputer
>> jest wylaczony, to czy owa plyta jest pod pradem?
>
>Przy ATX-ie nawet jeśli komputer jest wyłączony na płycie jest ciągle
>napięcie 5V.
Powiedzmy - na czesci plyty, glownie uklady czuwajace odpowiedzialne
za uruchomienie reszty.
>
>> Czy przed modyfikacjami
>> "wewnetrznymi" powinno sie wyciagac wtyczke z gniazdka?
>
>Jeżeli nie masz wylącznika z tyłu obudowy na zasilaczu to jepiej przed każdą
>modyfikacją wyjąć wtyczkę z gniazdka. Miałem taką przygodę, że nie wyjąłem
>wtyczki z gniazdka i podczas wkładania karty grafiki komputer mi się nagle
>zaczął uruchamiać (grafika jeszcze się nie zdążyła usadowić w slocie).
>Akurat miałem szczęście - szybko wyciągnąłem wtedy wtyczkę i nic złego mi
>się ze sprzętem nie stało .Ale lepiej nie ryzykować.
"Stanie sie" ze sprzetem to male piwo - lepiej pomysl ze w zasilaczu
komputera masz na tym samym rdzeniu ferrytowym nawiniete uzwojenie
wysokonapieciowe podlaczone tak czy inaczej do sieci i uzwojenie
niskonapieciowe - i od sieci oddielaja cie dwie cienkie warstwy emalii
i slowo honoru producenta... I gdyby zechcialo sie takiemu zasilaczowi
przepuscic siec na plute akurat w momencie jak w komputerze grzebiesz
to nie tylko sprzetowi moze sie cos stac... Wylacznikom tez dokonca
lepiej nie ufac - jak sie widzi dydnajaca wtyczke to watpliwosci sie
nie ma.
-- Darek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:49:12 MET DST