Re: Czemu sieciowka "kopie"?

Autor: DooMiniK (bachus20_at_poczta.wp.pl)
Data: Sat 07 Apr 2001 - 18:16:48 MET DST


Użytkownik "Stanislaw Chmielarz" <StaCH_at_seler.uniprojekt.com> napisał w wiadomości news:StaCH.436.0_at_seler.uniprojekt.com...
> In article <9akpt6$k9o$1_at_news.tpi.pl> "DooMiniK" <bachus20_at_poczta.wp.pl> writes:
> >From: "DooMiniK" <bachus20_at_poczta.wp.pl>
> >Subject: Re: Czemu sieciowka "kopie"?
> >Date: Thu, 5 Apr 2001 23:06:52 +0200
> >Jak w domu robisz sobie "oszukane" zerowanie, to trzeba trzymać się jakiejś
> >zasady (albo po lewej, albo po prawej stronie bolca "-").
> >Chodzi o to, że można przy złym podłączeniu podać napięcie na obudowę ...
>
> Wystarczy miec neonowke ...
> >ps. a ja jestem elektronikiem, za kilka lat elektrykiem i informatykiem - i się nie chwalę ;-D
>
> Jak juz bedziesz elektrykiem to nie bedziesz takich glupot pisal. Nawet jak
> sie robi zerowanie przez zwarcie w gniazdku bolca z zerem sieci to tez nie
> ma znaczenia, w ktorej dziurce jest faza. Pomysl troche zanim palniesz
> zaslyszane glupstwo ...
Po pierwsze - nie zasłyszane - podłączyli na odwrót i na 'bolca' napięcie (wkurzyłem
się i sam zmieniłem - plomby jakoś ominąłem ...)
Po drugie - zastanów się nad sytuacją, gdy (przy mostkowanym podłączeniu w gniazdku ...)
potem zastosujesz przewody nie zerowane ... pomyśl, rozrysuj sobie ;-)
Po trzecie - zanim kogoś obrazisz - też się zastanów ...
Po czwarte - nie jestem zwolennikiem takich kombinacji - standarem staje się
prowadzenie 5 żyłami (!!!) i stosowanie bezpieczników różnicowych - ale to inna historia
i zaraz znowu się posprzeczamy ;-P

--
DooMiniK (bachus)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:49:09 MET DST