"Bogdan Drozd" <bodro@klub.chip.pl> pisze:
| Bez przesady - głównym problemem "bzyczków" są właśnie niskie
| częstotliwości, których za czorta nie chcą przetwarzać. A
| częstotliwości do 10kHz na ogół przenoszą, a to wystarcza dla
| przeciętnego ucha...
Nie przesadzam. Mówie to nie na podstawie jakichś bzyczków, a zestawy
Cabridge Soundworks Digital. Zestaw ten ma subwoofer jak droższe zestawy z
dekoderem, a główną różnicą są tylko dwie satelitki i brak sub'a. A gra to
mniej więcej tak - ślamazarny, rozlazły, nie nadążający za resztą bas,
średnica jak z ruskiego telewizora, góry nie ma wogóle. Satelitki z
głośnikami o średnicy 5 cm o mocy paru watów NIE SĄ W STANIE obsłużyć całego
pasma. A moc podawana zazwyczaj na opakowaniu (PMPO) osiągająca różne
ciekawe wartości, jak np. 1000W (ROTFL) nie ma tu nic do rzeczy. Te 'lepsze'
komputerowe zestawy 2.1 (sub+2 satelitki) osiągają ok. 10-40 W mocy
znamionowej.
| Na moich badziewiastych, pasywnych głośniczkach
| jest napisane: 30Hz...20kHz. He,he - tych 30Hz to nawet niejeden
| subwoofer nie przeniesie...Ot, reklama...
Pewnie przenoszą te częstotliwości, tylko nie chodzi tu o to żeby po prostu
przenosiły, ale tak naprawdę pasmo przenoszenia określa dźwięki o
częstotliwościach które głośnik jest w stanie odtworzyć przy odpowiednim
poziomie głośności.
-- P o zdrawiam <\ _ _,>(_) Tomek Te vel Neas (_) neas!post,plReceived on Sun Feb 4 19:04:33 2001
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 28 Sep 2006 - 11:24:44 MET DST