Re: CD-ROM: co jeśli nie TEAC?

Autor: Tomasz Holdowanski (mordazy_at_USUN-TO.friko2.onet.pl)
Data: Thu 30 Mar 2000 - 10:38:24 MET DST


Deep inside the Matrix, convinced that Wed, 29 Mar 2000 15:23:52 +0200
is the real date, "Roger" <roger_at_thunder.t4.ds.pwr.wroc.pl> has
written something quite wise. But he wasn`t the one.

>> Ja mam Teac x24 od 3 lat i tez chodzi jak nowy.
>> Ten to dopiero jest piekny (aahhh) i ta cudownie wyjezdzajaca tacka z
>> predkoscia swiatla (prawie), inne CD moga pozazdroscic.
>>
>A ja mam od 4 lat Aztecha x6 - co za maszyna ! :)
>Demonem szybkosci na pewno nie jest, ale jeszcze nie zdarzylo sie
>by jakiejs plytki nie przeczytal, a nie czyscilem go ni razu.
>I ta bloga cisza niespotykana powyzej x12 :)
>
Spotykana, spotykana... :-))) Zwlaszcza, jak obnizylem mojemu Teacowi
predkosc z 32X do 16X... :-)) A tak w ogole to powiem Ci, ze ten Twoj
Aztech to ewenement na skale bodajze swiatowa: optyka Philipsa, ktora
montowano do tych napedow wlasciwie nigdy nie wytrzymywala wiecej niz
rok, gora dwa lata... Praktycznie w ciagu ostatnich dwoch-trzech lat
nie spotkalem Aztecha =<8X, ktory nie mialby problemow z czescia
plytek.

Pozdrawiam,
Mordazy von BinHex.

Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu. Albo...

             mailto:mordazy_at_friko2.onet.pl.
        ZAWSZE JEST JESZCZE NADZIEJA
        NA OGOLNOSWIATOWY KATAKLIZM.

--
nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:55:50 MET DST