Re: Jaki CD-R?

Autor: Arkadiusz Swarek (arkadys_at_akropolis.pol.lublin.pl)
Data: Thu 03 Sep 1998 - 08:12:35 MET DST


Marcin Sochacki wrote:

> Je¶li chodzi o jako¶ć nagrania to w zasadzie nie ma żadnych różnic między
> poszczególnymi modelami, ponieważ cała obróbka odbywa się cyfrowo. Co do
> zdania, że najlepsze są nagrywarki SCSI to jestem jak najbardziej za,
> natomiast nie musisz pchać się w nagrywarę zewnętrzną - spokojnie zainwestuj w
> wewnętrzną. Może ewentualnie okazać się że masz za mało miejsca w obudowie -
> wtedy zmień na Midi Tower lub Big Tower - będzie to lepsza inwestycja niż
> zewnętrzna nagrywara.

Podpisuję się w całej rozciągło¶ci.

> Tak - zrzucanie tracków audio na nagrywarkach z definicji MUSI działać dobrze.
> I faktycznie z dotychczas obserwowanych modeli wszystkie robiły to prawidłowo.
> Oczywi¶cie sporo tu zależy od oprogramowania - ja początkowo używałem zwykłej
> funkcji zrzucania do WAV-ów Adaptec EasyCD Creator (pod WinNT), ale okazało
> się, że na niektórych płytkach (dotychczas tylko jednej) "łapie" za dużo z
> początku tracka o jakie¶ 2 sekundy, w związku z tym jest najpierw "trzask!" a
> potem dopiero zaczyna się utwór. Użyłem więc WinDAC-a i poszło bez pudła.
>
> A propos kopiowania płytek - zalecałbym zakup porządnego CD-ROMa i nastawienie
> się na kopiowanie on-the-fly czyli np. Ľródłową płytę audio wrzucasz do
> CD-ROMa i na bieżąco odczytujesz z niej tracki bezpo¶rednio zapisując na
> nagrywarce. Duża oszczędno¶ć czasu i miejsca na dysku. Wielu ludzi (lub FAQ)
> ostrzega przed nagrywaniem on-the-fly bo jest niestabilne i łatwo zepsuć
> płytkę. Jest to oczywi¶cie prawda, dlatego też mówię o dobry CD-ROMie mając na
> my¶li SCSI-owy, np. Pioneer 32x. Po prostu bajka - czyta wszystkie płyty,
> zrzuca audio wprost błyskawicznie no i chodzi stabilnie jak diabli.

Fakt, mam Toshibę 12x data/8x audio (SCSI, of kors)- kopiowanie w locie daje traski
na plycie. Wystarczy odhaczyć tę funkcję (najpierw jest tworzony na dysku obraz
plyty co przy 8 krotnej prędko¶ci nie trwa dlugo) i wsio w pariadkie.

> Oczywi¶ciesą też duże wymagania na sam komputer - ale nie przypuszczam że masz
> słabszą konfigurację niż: P166, 64 MB RAM. Oprogramowanie to inna para kaloszy.

Ja mam P166, 32 MB RAM. Nagrywarka Yamaha CD-RW 4260 SCSI wew. Troche kosztuje ale
warto - w testach lokuje się w czołówce je¶li nie na początku no i ten 2 MB bufor,
to naprawdę ważny parametr. Dzięki temu nie trzeba aż tak bardzo przejmować się
fragmentacją danych, nawet przy dwukrotnej prędko¶ci nagrywania daje on twardzielowi
teoretycznie 6 sek. na znalezienie reszty danych. Przy Philipsie 2600 (bufor
bodajże 512 kB) musialem defragmentować dane przed każdym nagrywaniem.

> PodLinuxa polecam:
> - xcdroast (mkisofs + cdrecord)
> - cdwrite
> A pod Windozy:
> - Adaptec EasyCD Creator (nie EasyCD Pro!)
> - CDRWin
> - DiscJuggler

Dodam jeszcze Nero, choć ma on kilka wad - nie może na przykład kontynuować
nagrywania płyty multisesyjnej je¶li została rozpoczęta innym programem. Polecam też
EasyCD Creatora, bardzo przyjemne narzędzie.

> Je¶li chodzi o Windozę to najlepiej nagrywa się chyba jednak pod NT 4.0; G'95
> czy 98 nie zalecałbym.

Oh, yes! :)))))))

W razie innych pytań zapraszam na priva.

Arkady



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:34:42 MET DST