Re: Jaki CD-R?

Autor: Marcin Sochacki (wanted_at_nospam.bg.univ.gda.pl)
Data: Wed 02 Sep 1998 - 18:02:33 MET DST


Tomasz Łukaszewicz wrote:
>
> Czesc,
>
> Postanowilem zakupic CD-R z przeznaczeniem do nagrywania plyt audio.
> No i wlasnie - oferta rynkowa jest spora, a ja sie nie za bardzo znam
> w temacie. Predkosc nagrywania nie odgrywa specjalnie roli, wazna jest
> natomiast jakosc nagrania - mozliwie z jak najmniejszym uszczerbkiem
> na jakosci dzwieku (plyty beda odtwarzane na dobrym sprzecie) i zeby
> nie bylo klopotow z odtworzeniem. Wazna jest tez niezawodnosc i wytrzymalosc
> urzadzenia. Cena moze byc duza, jesli sprzet bedzie jej wart.
> Slyszalem, ze najlepsze rezultaty daja: a) nagrywarki SCSI, b) nagrywarki
> zewnetrzne (zwlaszcza, ze nie juz mam miejsca w komputerze). Czy to prawda,
> a jesli tak, to jakie konkretnie modele jakich firm?
> Nagranie to polowa roboty - najpierw trzeba kopiowany CD odczytac. Moj
> obecny CD-ROM ma niekiedy z tym klopoty. Czy nagrywarka SCSI zrzuci CD
> bez problemu, czy tez wskazany jest zakup dobrego modelu CD-ROM (SCSI lub nie)
> do tego celu?

Jeśli chodzi o jakość nagrania to w zasadzie nie ma żadnych różnic między
poszczególnymi modelami, ponieważ cała obróbka odbywa się cyfrowo. Co do
zdania, że najlepsze są nagrywarki SCSI to jestem jak najbardziej za,
natomiast nie musisz pchać się w nagrywarę zewnętrzną - spokojnie zainwestuj w
wewnętrzną. Może ewentualnie okazać się że masz za mało miejsca w obudowie -
wtedy zmień na Midi Tower lub Big Tower - będzie to lepsza inwestycja niż
zewnętrzna nagrywara.

Tak - zrzucanie tracków audio na nagrywarkach z definicji MUSI działać dobrze.
I faktycznie z dotychczas obserwowanych modeli wszystkie robiły to prawidłowo.
Oczywiście sporo tu zależy od oprogramowania - ja początkowo używałem zwykłej
funkcji zrzucania do WAV-ów Adaptec EasyCD Creator (pod WinNT), ale okazało
się, że na niektórych płytkach (dotychczas tylko jednej) "łapie" za dużo z
początku tracka o jakieś 2 sekundy, w związku z tym jest najpierw "trzask!" a
potem dopiero zaczyna się utwór. Użyłem więc WinDAC-a i poszło bez pudła.

A propos kopiowania płytek - zalecałbym zakup porządnego CD-ROMa i nastawienie
się na kopiowanie on-the-fly czyli np. źródłową płytę audio wrzucasz do
CD-ROMa i na bieżąco odczytujesz z niej tracki bezpośrednio zapisując na
nagrywarce. Duża oszczędność czasu i miejsca na dysku. Wielu ludzi (lub FAQ)
ostrzega przed nagrywaniem on-the-fly bo jest niestabilne i łatwo zepsuć
płytkę. Jest to oczywiście prawda, dlatego też mówię o dobry CD-ROMie mając na
myśli SCSI-owy, np. Pioneer 32x. Po prostu bajka - czyta wszystkie płyty,
zrzuca audio wprost błyskawicznie no i chodzi stabilnie jak diabli. Oczywiście
są też duże wymagania na sam komputer - ale nie przypuszczam że masz słabszą
konfigurację niż: P166, 64 MB RAM. Oprogramowanie to inna para kaloszy. Pod
Linuxa polecam:
- xcdroast (mkisofs + cdrecord)
- cdwrite
A pod Windozy:
- Adaptec EasyCD Creator (nie EasyCD Pro!)
- CDRWin
- DiscJuggler

Jeśli chodzi o Windozę to najlepiej nagrywa się chyba jednak pod NT 4.0; G'95
czy 98 nie zalecałbym.

Marcin 'Wanted' Sochacki



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:34:38 MET DST