Re: Poczatki zmierzchu Windows NT

Autor: Jaroslaw Tabor (formatc_at_bevy.hsn.com.pl)
Data: Fri 20 Dec 1996 - 21:20:15 MET


On Fri, 20 Dec 1996 18:31:13 +0100, Jarek Lis wrote:

>Wczytywanie - kilka minut, co ktorys raz "cannot find Arial CE". Naglowki,
>stopki, numery stron - uparl sie biedak z nimi wariowac - zmienialem chyba z
>kilkadziesiat razy, bo co rusz odgrzebywal stare.
>Spis tresci generowany automatycznie - wymagal generowania od nowa za kazdym
>wczytaniem w celu wydruku - 15 minut.
>Raz sie dowiedzialem, ze moj dokument zawiera jedynie okienko z "Za malo
>pamieci". Na szczescie to tylko dokument nadrzedny - dalo sie go skleic na
>nowo.
>Wydruk jednej strony ze srodka - pol godziny...
>Moze dlatego ze to 6.0....

Teraz juz mi sie nie chce sprawdzac jak to sie dzieje ale kilka razy zaobserwowalem
zamiane wszystkich liter na kwadraciki, przy probie zmiany czcionki w calym dokumencie.
Oczywiscie undo wtedy nie dziala, i mozna tylko wrocic do wczesniejszej wersji tekstu.
Wszytsko pod warunkiem ze tekst zapisuje sie co pare min, za kazdym razem z nowa nazwa.
Bo przy zapisie z ta sama, moze sie nagle okazac ze tekst znikna calkiem.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:53 MET DST