Re: Poczatki zmierzchu Windows NT

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Mon 16 Dec 1996 - 22:06:30 MET


Jarek Lis <lis_at_ict.pwr.wroc.pl> wrote:

>Tomasz Kłoczko <kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl> wrote:
>: Ostatnio pod wine zaczelu chodzic takie rzeczy jak Word 6.0, Excel, Corel
>: 3.0 (nowsze jeszcze nie chca chodzic) i kupa innego oprogramowania. Takze Ci,
>: ktozy z pracuje pod Linux-em, a maja koniecznosc od czasu do czasu
>: korzystania z tych programow nie musza miec juz windy pod reka :-)
>
>No i widzisz - co znaczy brak specow od marketingu. Po co komu Word 6.0 ?
>Tu trzeba uderzac w Office 95.

Po co ?
Co jest takiego w Office 95, czego nie ma w Office 4.2, a
bez czego nie jest w stanie wyżyć normalny użytkownik ?

Pytanie do Tomka: jak wygląda pod dosemu uruchamianie programów
DOS-owych korzystających jednocześnie z pamięci extended i DPMI ?
Interesuje mnie szczególnie FoxPro 2.6 for DOS.

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:22 MET DST