Re: Poczatki zmierzchu Windows NT

Autor: Tomasz Kłoczko (kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl)
Data: Sun 15 Dec 1996 - 12:13:27 MET


Gregorio Kus <Grego_at_RMnet.IT> wrote:
[..]
: troche nieuwaznie przeczytales posting Grzegorza
: Oczywiscie ze OS/2 potrafi sam nadawac "rozsadne"
: priorytety programom, ale programom NATYWNYM.
: Grzegorz wyraznie napisal ze ustawia 'background execution = off'
: dla programow _DOSowych_ i _windowsianych_
: (w przypadku ktorych, WARP nie jest w stanie stwierdzic
: kiedy on "nic nie robia")

Wbrew pozorom nie umkneło to mojej uwadze. Przy uruchamianiu programów
niejako "obcych" dla Linux-a z DOS, Win czy SCO sam system czy środowiska
porzez, które są uruchamiane te programy potrafią wykryć, że procesy te są
nieaktywne. Nie jest to nic co by było niewykonalne. Wręcz przeciwnie ..
firmy takie jak M$ czy IBM mając dostęp do źrudeł swoich systemów mają
wykonanie czegoś takiego wręcz ułatwione. Dlaczego tego nie zrobiły tak
jakby to wypadało zrobić? Tego można się tylko domyślać. Może dla tego, że
wspomaganie staroci jest mniej zyskowne niż promowanie nowości ? Jeżeli
nawet to dlaczego mają na tym tracić urzytkownicy ???

Z innych kwiatków jakie czekają ludzi chcących uruchamiać pod NT procesy Z
DOS-a czeka jeszcze coś takiego co opiszę poniżej.

NT 3.51, 40MB RAM, dysk SCSI 2GB. Uruchamiana jest kompilacja pod MSC ale
wsadowo. Kompilatory wsadowe są dostępne wyłącznie pod DOS-a (ciekawe
dlaczego zresztą tak katuje i zniechęca się prgramistów do NT ???).
Uruchomienie jednej kompilacji z zarezerwowaniem 16MB (to był max jaki można
było osiągnąć, a i tak czasami brakowało) dla zadania DOS-owego. Chodziło
to X czasu. Przy próbie dodania drugiej tak samo obciążającej system
kompilacji wszystko chodziło prawie X razy 3.5 czasu. W takim wypadku
ponieważ zadania pracowały po dwie do czterech godzin, bardziej opłacało się
zatrudnić człowieka który tego doglądał i ręcznie kolejkował zadania. Nie
wpomnę już o tym, że nawet przy jednej kompilacji dysk poprostu szalał czego
nie mogę np. zaobserwować przy kompilacji wielowątkowej na Linux-ie (make
-j<liczba_wątków>) np. przy kompilacji jądra systemu o ile wszytko się
mieści się w pamięci i nie jest wykorzystywany swap. A kompilacja
wielowątkowa będzie zawsze szybsza niż przy pojedynczym wątku o ile nie
wymuszę za pomocą nice najwyższego priorytetu dla pojedynczego zadania.

Poprostu NT jest z gruntu chore i to od bebechów nie widocznych dla
większości ludzi kiedy mają okienka przed nosem. Co od dłuższego czasu
uparcie próbuję przekazać czytelnikom tej listy.
I uparcie jeszcze raz .. dlaczego do pioruna nie można pod NT zrezygnować z
międzymordzia graficznego ?? Są zadania jak praca serwerowa przy, których
obecnośc tegoż jest marnotrawieniem pieniędzy klienta, który się zdecydował
na zakup NT. Niech nikt nie da się zwieść, że w takich warunkach NetWare
będzie wolniejsze od NT przy pracy jako serwer plikowy.

A jeszcze jedno. Na serwerach NT jakie widziałem po pewnym czasie wyłączało
się screen saver-y bo to bydle zainstalowane na serwerze potrafi zrzerać do
60-70% pracy procesora bo zadania nawet natywne NT ustawia się w kolejce
priotrytetów poprzez rząglowanie kolejnością okienek. Z czego widać, że NT z
gruntu jest nie przystosowane do pracy zdalnej w rozumieniu takiej jaką
osiąga się pod U*nix-ami gdyż jeżeli mam otwarte dwa okienka na procesy pod
Xwin i oba pracują nie na mojej lokalnej maszynie to wykorzystywanie
kolejności ułożenia okiene do "regulacji" priorytetów jest po prostu bez
sensu.

kloczek

-- 
-----------------------------------------------------------
"Ludzie nie maja problemów, tylko sobie sami je stwarzają" 
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, student, PG FTiMS | e-mail : kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:16 MET DST