Re: No i po upgrade.

Autor: Ponure Zacietrzewienie <trasz_niusy_at_buziaczek.pl>
Data: Mon 07 May 2007 - 21:19:16 MET DST
Message-ID: <kma4h4-gf1.ln1@traszkan.ds7>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Jan Gromadzki <jg_wp@poczta.wp.pl> wrote:
>> > Na początku była mowa o rzekomych przewagach kernela MacOSX na
>> > Linuksem, to zaś o czym piszesz wyżej to sprawy interfejsu - GUI - tu
>>
>> Nie - to przewaga calego systemu. Roznice w kwestiach audio (i ogolnie
>> realtime) miedzy Linuksem i MOX-em sa potezne i nijak nie maja zwiazku
>> z GUI. W kwestii grafiki (w sensie, tego, jak to dziala wewnetrznie)
>> Apple tez dawno zrobilo to, co ludzie od Linuksa, Xorg i Mesy maja zamiar
>> zrobic do konca wieku. I _moze_ im sie uda.
>
>
> Fajnie, że MacOS X jest taki doskonały. Ale dobrze, że są i inne
> rozwiązania, może mniej doskonałe - dla tych którym coś tak
> świetnego jak MacOS nie pasuje z różnych powodów.
>
> Myślę jednak, że
> nieco (co się będziemy wdawać w szczegóły:) przesadzasz z
> niedocenianiem wysiłków ludzi zajmujących się rozwojem linuksa (szeroko
> rozumianego, tzn. systemu poza kernelem).

Doceniam wysilki. Ale jednoczesnie nie przeceniam efektow tych wysilkow.

> Trudno zresztą porównywać tak
> anarchiczną działalność z wysiłkami jedenej, dużej firmy mającej pewną
> spójną wizję swojego produktu.

Bardzo latwo - liczy sie efekt.

> To niewątpliwie pewien problem samemu
> sobie składać system z nie zawsze pasujących do siebie klocków, choć
> niektórzy to lubią i potrafią zrobić - mają dokładnie to co chcą. Z
> drugiej strony są już firmy, które produkują dystrybucje dla zwykłych
> śmiertelników - Ubuntu etc., SuSe (lub open SuSE), Linspire, Xandros. A
> nawet majsterkowicze mają coś dla siebie, gdzie wszystko jest
> uporządkowane i przygotowane do sprawnego składania
> - Gentoo e.g.

Uzytkownikow generalnie nie obchodzi skladanie - chca cos, co dziala.
To, ze w szeroko pojetym Linuksie organizacja pracy jest od czapy,
nie jest zadnym usprawiedliwieniem.

>> > mogę się zgodzić, że Mac jest lepszy i może nawet bardziej
>> > technologicznie zaawansowany niż różne wynalazki funkcjonujące w
>> > świecie linuksa. Choć co z tego? Dopóki gratisowy KDE, czy WindowMaker
>> > (albo co jeszcze) spełnia swoje zadania i jest użyteczny w takim
>> > stopniu, jak oczekuję, to nie widzę powodu, żeby się tym faktem
>> > przejmować.
>>
>> Ty moze nie, ale sporo osob - patrzac, jak zgrabnie MOX przescignal
>> na desktopach Linuksa - juz tak.
>
> To jakieś nieporozumienie - MacOS i macintoshe to był zawsze system
> desktopowy, linux dopiero wchodzi w klasyczne desktopowe zastosowania,
> więc siłą rzeczy jest za wszystkimi co już w tej dziedzinie coś
> zrobili. No, ale robi postępy:)

MacOS 10 jest systemem ladnych kilka lat mlodszym niz Linux, a udzial
w rynku desktopow wywalczyl sobie wiekszy.

>> Jeden z wielu, to jest na przyklad Ext3 albo JFS. ZFS wyprzedza to,
>> co jest teraz w Linuksie o ladnych kilka lat - Sunowi zajelo to mniej
>> wiecej cztery, przy chaotycznym modelu Linuksowym moze to trwac kilka
>> razy wiecej. I nie chodzi tu o jakies teoretyczne przewagi, jak
>> w przypadku Reiserfs-a, ale o bardzo konkretne i namacalne rzeczy.
>> Dosc powiedziec, ze sporo firm przechodzi z Linuksa na Solarisa wlasnie
>> z powodu ZFS-a.
>
> Nie wiem jak te lata odmierzasz. ZFS to tylko inny system plików. Może

A Linux to tylko system operacyjny. Kazdy program to tylko kawalek kodu.

A lata odmierza sie po prostu szacujac czas potrzebny na zaimplementowanie
danej funkcjonalnosci. W przypadku tak zasadniczej roznicy w funkcjonalnosci
jak miedzy ZFS-em i tym, co jest w Linuksie, troche tych lat bedzie musialo
uplynac.

> jak komuś jest taki potrzebny, to rzeczywiście jego brak w kernelu jest
> jakimś problemem.

Owszem, jest troche przypadkow migracji z Linuksa na Solarisa m.in. wlasnie
z tego powodu.

> Z tego co słyszałem, to rozważane jest jego
> implementowanie w przestrzeni użytkownika - z powodów patentowych - więc
> pewnie i w linuksie można z niego korzystać.

Nie ma zadnych powodow patentowych, to zwykly FUD rozpowszechniany przez
developerow Linuksa. Licencja CDDL explicite chroni uzytkownikow przed
egzekwowaniem patentow przez kogostam.

> W kwestii trechnologicznych przewag jednego rozwiązania nad innymi
> trudno jest mi się wypowiadać. Co do linuksa, to jak dotąd okazuje się
> elastycznym rozwiązaniem i jakoś nadąża za rozwojem sprzętu. Aplikacji
> jest coraz więcej i są wśród nich całkiem dobre, do tego stopnia, że ja
> np. jakoś się obywam bez wine itp.

Jest coraz lepiej, co nie zmienia faktu, ze nadal kiepsko. I dystans
do bardziej zaawansowanej konkurencji nie pod kazdym wzgledem sie zmniejsza.

-- 
If you cut off my head, what would I say?  Me and my head, or me and my body?
Received on Mon May 7 21:45:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 May 2007 - 22:03:00 MET DST